Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie są prognozy dotyczące deficytu sektora finansów publicznych w 2026 roku?
- Jakie istotne zmiany przewiduje projekt budżetu w kontekście długu publicznego i jego relacji do PKB?
- Jakie założenia makroekonomiczne poczyniło Ministerstwo Finansów na rok 2026?
- Jakiego wzrostu potrzeb pożyczkowych spodziewają się ekonomiści w nadchodzących latach?
- Jaka jest ocena ekonomistów dotycząca możliwości konsolidacji fiskalnej w najbliższych latach?
- Jakie są potencjalne konsekwencje dla polityki monetarnej w kontekście obecnych założeń budżetowych?
Zgodnie z przyjętym przez Radę Ministrów projektem ustawy budżetowej na 2026 r., deficyt budżetowy w przyszłym roku ma wynieść blisko 272 mld zł, przy dochodach na poziomie około 647 mld zł, i limicie wydatkach około 919 mld zł. To nominalnie nieco niższy deficyt niż zaplanowany na 2025 r. (blisko 289 mld zł). Warto przy tym zauważyć, że jednocześnie minister finansów Andrzej Domański „przemycił” podczas konferencji informację o obniżeniu prognozy dochodów budżetu w tym roku o około 30 mld zł (z ok. 633 mld zł do ok. 603 mld zł) ze względu na niższą od oczekiwań inflację.
Ile wyniesie deficyt w 2026 roku
Ministerstwo Finansów założyło też, że deficyt całego deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych (general government) wyniesie w 2026 r. 6,5 proc. PKB. Wobec deficytu gg w 2024 r. na poziomie 6,6 proc., to oznaczałoby brak konsolidacji fiskalnej (oczekiwanej przez agencje ratingowe, i Brukselę w ramach procedury nadmiernego deficytu). Jednocześnie minister Domański poinformował, że deficyt w 2025 r. ma być wyższy od planów i wynieść 6,9 proc., a więc w relacji do tego roku, w bieżącym do jakiejś konsolidacji ma dojść.
Czytaj więcej
Deficyt budżetowy w 2026 r. ma być nie wyższy niż 271,7 mld zł – podał minister finansów Andrzej...
Rząd oficjalnie przyznał też to, co od dłuższego czasu było nieuniknione – w 2026 r. dług publiczny (liczony metodologią unijną, czyli z uwzględnieniem zadłużenia pozabudżetowego) przekroczy 60 proc. PKB, i wyniesie 66,8 proc. Jednocześnie, minister Domański wskazywał, że gdyby tę wartość skorygować o część pożyczkową KPO, to ta relacja wyniosłaby 63,7 proc. PKB. Według metodologii polskiej (tj. bez funduszy pozabudżetowych) dług ma sięgnąć 53,8 proc. PKB (po skorygowaniu o część pożyczkową KPO 49,5 proc. PKB), a więc utrzymywać się poniżej konstytucyjnych progów 55 i 60 proc. Potrzeby pożyczkowe netto na 2026 r. zostały zaplanowane na kwotę 423 mld zł.