Przewodniczący takiej komisji dostanie zaś 380 zł – to podwyżka ze 165 zł. Z kolei zastępca przewodniczącego będzie mógł liczyć na 300 zł (wcześniej dostawał 150 zł). Kwoty są wolne od podatku.
Mało chętnych w stolicy
Podwyżka diet to efekt ogłoszonej wczoraj decyzji Państwowej Komisji Wyborczej, która liczy, że dzięki temu nie będzie problemów ze znalezieniem kandydatów do pracy w obwodowych komisjach. A tych w najbliższych wyborach samorządowych, które odbędą się w listopadzie, może być ok. 27,6 tys. W każdej z nich może zasiadać maksymalnie dziewięć osób.
300 zł - Na takie wynagrodzenie może liczyć szeregowy członek komisji wyborczej w listopadowych wyborach samorządowych
– Dotychczasowe wynagrodzenia, które nie były zmieniane od ośmiu lat, nie zachęcały ludzi do podjęcia pracy w komisjach wyborczych – tłumaczy Kazimierz Czaplicki, sekretarz PKW.
Na wyższe wynagrodzenia mogą liczyć także członkowie komisji terytorialnych (które nadzorują pracę obwodowych). Zgodnie z uchwałą PKW ich przewodniczący dostaną zamiast 245 zł aż 650 zł. Zastępcy zarobią po 600 zł (wcześniej 225 zł). A szeregowi członkowie odbiorą diety w wysokości 550 zł (było 200 zł).