Według informacji dziennika Donald Trump i Władimir Putin uzgodnili w ubiegłym miesiącu, że spotkają się w stolicy Węgier, aby omówić możliwości zakończenia trwającej od trzech i pół roku wojny w Ukrainie. Jednak plan szybko się załamał, gdy Moskwa ponowiła swoje żądania wobec Kijowa.
Rosja żąda ustępstw terytorialnych i neutralności Ukrainy
Z noty wysłanej przez rosyjskie MSZ wynikało, że Kreml domaga się od Ukrainy m.in. ustępstw terytorialnych, drastycznego ograniczenia liczebności sił zbrojnych oraz gwarancji, że kraj nigdy nie przystąpi do NATO. Rosja określiła te postulaty jako „rozwiązania podstawowych przyczyn konfliktu”.
Po przekazaniu dokumentu doszło do napiętej rozmowy telefonicznej między ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem a sekretarzem stanu USA Marco Rubio. – Moskwa nie wykazuje żadnej gotowości do negocjacji – miał powiedzieć Rubio prezydentowi Trumpowi, cytowany przez źródło „Financial Times”.
Czytaj więcej
Po odwołaniu spotkania z amerykańskim prezydentem w Budapeszcie Władimir Putin sięgnął po swój tr...
USA odwracają kurs wobec Moskwy
Decyzja o odwołaniu budapeszteńskiego szczytu oznacza gwałtowne odwrócenie kursu w amerykańskiej polityce wobec Rosji. Jeszcze tydzień wcześniej Trump wydawał się zbliżać do stanowiska Putina, rezygnując z planów przekazania Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu Tomahawk.