Reklama

Hołownia mówi o zamachu stanu. Prezydent Duda zarządził spotkanie z marszałkiem

Prezydent i marszałek Sejmu mają się spotkać jeszcze przed zakończeniem kadencji Andrzeja Dudy. Najistotniejszym celem rozmowy ma być kwestia „płynności przekazania władzy” oraz omówienie wszelkich wątpliwości dotyczących zgodności działań instytucji państwowych z Konstytucją RP.

Publikacja: 27.07.2025 18:00

Prezydent Andrzej Duda i marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas uroczystych obchodów Święta Służby

Prezydent Andrzej Duda i marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas uroczystych obchodów Święta Służby Ochrony Państwa, 5 czerwca 2025

Foto: PAP, Paweł Supernak

W piątek 25 lipca Szymon Hołownia w wywiadzie dla Polsat News stwierdził, że wielokrotnie sugerowano mu opóźnienie zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta RP, co określił mianem „zamachu stanu”.

Zapytany o szczegóły, Hołownia wyjaśnił, że chodziło o środowiska niezadowolone z wyniku wyborów prezydenckich. Swoją wypowiedź rozszerzył następnego dnia w mediach społecznościowych, podkreślając, że wyrażenia „zamach stanu” użył nie w znaczeniu prawnym, lecz jako politycznej diagnozy i jako ostrzeżenie przed destabilizacją państwa. W oświadczeniu zapewnił, że od zakończenia wyborów działał wyłącznie w oparciu o prawo. Podkreślił, iż nawet pojawiające się publicznie sugestie odmowy uznania wyników czy niezwołania Zgromadzenia Narodowego potraktował jako wezwania niezgodne z podstawowymi zasadami polskiego systemu demokratycznego. Zaznaczył, że wybory prezydenckie są ważne, o ile nie stwierdzono nieprawidłowości w trybie postępowań prokuratorskich, a głos narodu wymaga szacunku.

Czytaj więcej

Donald Tusk komentuje słowa Hołowni: Nierozważne działania mogą prowadzić do tragedii

Prezydent Duda polecił pilny kontakt z Hołownią

Do całej sprawy odniósł się prezydent Andrzej Duda. Szefowa Kancelarii Prezydenta, Małgorzata Paprocka, powiedziała w niedzielę w audycji „Śniadanie Rymanowskiego”, że  już w piątkowy wieczór otrzymała od prezydenta polecenie pilnego kontaktu z Szymonem Hołownią w celu wyjaśnienia okoliczności jego wypowiedzi. Rozmowa odbyła się tego samego dnia i – jak poinformowała Paprocka – skupiała się przede wszystkim na gwarancji ciągłości władzy i na zaplanowanych działaniach w kontekście przekazania urzędu głowy państwa.

Czytaj więcej

Michał Płociński: Zamach stanu i sfałszowane wybory, czyli rekonstrukcja rządu przegrywa ze spiskami
Reklama
Reklama

Paprocka podkreśliła, że główną poruszaną kwestią była konieczność utrzymania stabilności państwa, która opiera się na zgodnym z Konstytucją przekazywaniu urzędu prezydenta. Prezydent Andrzej Duda uznał za niezbędne natychmiastowe omówienie z marszałkiem Sejmu wszystkich kontrowersji.  Szefowa KPRP zaznaczyła, że Szymon Hołownia w rozmowie z nią  zapewnił, że Zgromadzenie Narodowe zostanie zwołane 6 sierpnia zgodnie z ustawowym terminem i odbędzie się ślubowanie nowo wybranego prezydenta. Potwierdził też, że określenie „zamach stanu” miało charakter jedynie „politycznej opinii”.

Czytaj więcej

Donald Tusk komentuje słowa Hołowni: Nierozważne działania mogą prowadzić do tragedii

Spotkanie Duda–Hołownia przed zakończeniem kadencji prezydenta

Spotkanie Andrzeja Dudy i Szymona Hołowni zostało umówione w czwartek 24 lipca, przy okazji wręczania nominacji nowym ministrom w rządzie Donalda Tuska. Małgorzata Paprocka poinformowała, że spotkanie to ma odbyć się na początku sierpnia, jeszcze przed końcem kadencji obecnego prezydenta. Najistotniejszym celem rozmowy ma być kwestia „płynności przekazania władzy” oraz omówienie wszelkich wątpliwości dotyczących zgodności działań instytucji państwowych z Konstytucją RP.

W piątek 25 lipca Szymon Hołownia w wywiadzie dla Polsat News stwierdził, że wielokrotnie sugerowano mu opóźnienie zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta RP, co określił mianem „zamachu stanu”.

Zapytany o szczegóły, Hołownia wyjaśnił, że chodziło o środowiska niezadowolone z wyniku wyborów prezydenckich. Swoją wypowiedź rozszerzył następnego dnia w mediach społecznościowych, podkreślając, że wyrażenia „zamach stanu” użył nie w znaczeniu prawnym, lecz jako politycznej diagnozy i jako ostrzeżenie przed destabilizacją państwa. W oświadczeniu zapewnił, że od zakończenia wyborów działał wyłącznie w oparciu o prawo. Podkreślił, iż nawet pojawiające się publicznie sugestie odmowy uznania wyników czy niezwołania Zgromadzenia Narodowego potraktował jako wezwania niezgodne z podstawowymi zasadami polskiego systemu demokratycznego. Zaznaczył, że wybory prezydenckie są ważne, o ile nie stwierdzono nieprawidłowości w trybie postępowań prokuratorskich, a głos narodu wymaga szacunku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Campusu Polska nie będzie. Rafał Trzaskowski: Nie możemy zorganizować
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają Radosława Sikorskiego jako szefa MSZ?
Polityka
Hołownia tłumaczy, co miał na myśli mówiąc o „zamachu stanu”. „Nie ma spisku”
Polityka
Nowy sondaż partyjny: KO czy PiS? Wiemy, na kogo zagłosowaliby Polacy
Polityka
Donald Tusk komentuje słowa Hołowni: Nierozważne działania mogą prowadzić do tragedii
Reklama
Reklama