Pod koniec maja premier Donald Tusk potwierdził planowaną rekonstrukcję rządu po wyborach prezydenckich. Zgodnie z informacjami „Rzeczpospolitej” likwidacji lub połączeniu ma ulec nawet do ośmiu obecnych ministerstw. Kiedy nastąpią zmiany? Najpewniej w sierpniu – już po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego.
Do zapowiadanej przez premiera rekonstrukcji rządu odniosła się w rozmowie z TVN24 ministra zdrowia Izabela Leszczyna.
Czytaj więcej
Donald Tusk i koalicjanci szykują się na długie rozmowy o rekonstrukcji rządu. Zgodnie z informac...
Izabela Leszczyna: Gdyby Donald Tusk zamierzał mnie odwołać, dałby mi jakiś sygnał
Izabela Leszczyna zapytana została między innymi, czy obawia się utraty stanowiska. - Nie jestem spakowana, nie obawiam się rozmowy z premierem – powiedziała. - Nigdy moja rozmowa z premierem nie była przykra – dodała w rozmowie z TVN24.
Ministra zaznaczyła także, iż „nie obawia się”, że dotknie ją rekonstrukcja. Podkreśliła także, że „rozmawia dosyć często z premierem” oraz że „sądzi, że gdyby zamierzał ją odwołać, to by jej dał jakiś sygnał”. - Nie słyszę takich sygnałów i stąd mówię, że się nie spodziewam - powiedziała, jednocześnie zaznaczając, że „każdy minister absolutnie jest do dyspozycji pana premiera”. - On rządzi - stwierdziła.