Jak powiedział Krzysztof Stanowski, „wyroki są obowiązujące, o ile nie jesteście w partii rządzącej”.
- Polacy mówią, że nie mają szans na uczciwy proces a raczy się ich różnymi neosędziami – stwierdził Karol Nawrocki. - Art. 7 Konstytucji o praworządności przestał obowiązywać w Polsce Donalda Tuska. Uchwały, które stają się uchwałami, nielegalnie działający prokurator krajowy, kobiety wyprowadzane w kajdankach i służby specjalne w kampanii wyborczej.Żyjemy w państwie, w którym służby specjalne chcą mieć wpływ na wymiar sprawiedliwości - dodał.
Joanna Senyszyn stwierdziła natomiast, że za czasów PiS prawo było systematycznie niszczone. - Trzeba wybrać prezydenta, który nie będzie podpisywał tak skandalicznych ustaw, jakie były wtedy przyjmowane - oceniła.
Jak ocenił Grzegorz Braun, Konstytucja jest do zmiany, do czego potrzeba większości parlamentarnej.
- Praworządność jest czystą teorią, jeżeli nie możesz dochodzić swoich praw. Ja chcę być rzecznikiem tych Polaków, którzy dzięki reformom Ziobry i patrona pana Nawrockiego, pana prezydenta Dudy muszą czekać nie dziewięć miesięcy na rozstrzygnięcie swojej sprawy w sądzie cywilnym w pierwszej instancji, tylko 16 – powiedział Szymon Hołownia. - Trzeba przywrócić Polakom prawo do sądu, do osądzenia swojej sprawy. Trzeba rozdzielić funkcję ministra sprawiedliwości - polityka i prokuratora generalnego - dodał.
Sławomir Mentzen – kandydat Konfederacji – mówił zaś o tym, że – po „demolowaniu praworządności przez PiS i PO” – potrzebny jest „reset konstytucyjny”.
Zdaniem Marka Wocha PKW nie przestrzega prawa. Kandydat zwrócił się w tej sprawie do Szymona Hołowni, marszałka Sejmu.
- Nie może być w przyszłości tak, że Trybunał Konstytucyjny czy prokuratura to są instytucje charakterze politycznym - powiedział - powiedział Adrian Zandberg. - Nie może być tak, że czynni politycy byli politycy są tam wybierani - dodał. - Nie może być wreszcie tak, że wybieramy Trybunał Konstytucyjny, taką większością, która pozwala na to, że nominowała go obecnie rządząca partia - zaznaczył, oceniając, że PiS zafundował Polakom brak stabilności.
Bartoszewicz uważa, że „system rozwaliły” PO i PiS. Rozwiązaniem – zdaniem kandydata – jest reforma sądów. Stwierdził, że sędziami powinny być osoby w określonym wieku i o określonym dorobku.
Jak poradzić sobie z kryzysem demograficznym?
W drugiej części debaty kandydaci odpowiedzieli na pytania od wyborców. „Co jest w Pani/Pana ocenie głównym powodem kryzysu demograficznego w Polsce?” – brzmiało pierwsze pytanie, które zostało zadane politykom podczas debaty.
- Zadziwiająca jest logika, że potrzebne jest mieszkanie, żeby rodzinę założyć. Wydaje się, że to jest wtórny temat – powiedział Marek Jakubiak. - Należy pomagać, ale rodzinom, które mają dzieci. Mamy taką wojnę w Europie, że młodzi wyjeżdżają na Zachód, i tam rodzą dzieci – dodał.
Jak powiedział Braun, „kiedy przywrócimy Polakom bezpieczeństwo, wróci ochota do życia rodzinnego”. - Dziś państwo wciąga nas w wojnę, importuje migrantów, dewastuje polska gospodarkę Zielonym Ładem. Nic dziwnego, że Polacy uciekają - stwierdził.
Joanna Senyszyn podkreśliła, że „badania wykazują, że stabilność mieszkaniowa zwiększa prawdopodobieństwo o podjęciu decyzji i posiadaniu dziecka o 40 proc.”. - Mieszkania są ważne – podkreśliła. - Ważne jest też równe rodzicielstwo – kobiety często nie decydują się na dziecko, bo mężczyźni nie chcą im pomagać w wychowaniu dziecka. Ważna jest też zmiana podejścia do posiadania dzieci – dodała.
- Ważne jest wypracowanie strategii i planu ze wszystkimi siłami politycznymi, bo mamy najgorszą demografię w Europie - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Odpowiedzi nie są takie proste, że można powiedzieć, że 800 plus załatwia sprawy, bo kobieta to nie jest dzieckomat, do której wrzucasz pieniądze i wyskakuje dziecko. Tanie mieszkania na wynajem. Mieszkania komunalne, których nie będzie można sprzedawać. Opieka okołoporodowa, żłobek w każdej gminie, transport i elastyczne prawo pracy, by można było do pracy wrócić. To cały ekosystem - zaznaczył.
- Problemem jest kultura i niestety ludzie z obecnego rządu, lewicowe media takie jak TVN, Newsweek, Gazeta Wyborcza, promują cywilizację śmierci, przedstawiają rodziny wielodzietne jako patologię, przedstawiają posiadanie dzieci jako tragedię, która niszczy karierę, ludziom życie - ocenił kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen.
- Politycy stosują prymitywne narzędzie, żeby trzymać społeczeństwo pod butem. Należy przywrócić poczucie bezpieczeństwa wśród kobiet - powiedział Woch.
Legalna aborcja do 14. roku życia, bo nie wiadomo, czy taki 14-letni „zlepek komórek” nie okaże się fajny, wdzięczny, a może będzie chorowity - stwierdził – znów ironicznie – Krzysztof Stanowski.
Jak powiedział Nawrocki, „będzie dążył do zwolnienia z PIT rodzin dwójki lub więcej dzieci”. Polityk zaznaczył także, że będzie bronił zdobyczy socjalnych ostatnich lat, takich jak 800 Plus. Dodał też, że trzeba wrócić do zrównoważonego rozwoju.
- Jeśli chcecie, by politycy rozwiązali problem związany z migracją, to trzeba ich do tego zmusić. Jeśli uzależnimy liczbę parlamentarzystów od liczby Polaków, top zobaczycie, jak ruszą do roboty – ocenił Bartoszewicz.
Adrian Zandberg stwierdził, że „starzejemy się jako naród bardzo szybko” - Jest coraz więcej osób starszych, osób niepełnosprawnych, osób, które potrzebują pomocy. Pan Karol Nawrocki nie wspomniał o takich osobach, wiecie Państwo świetnie, dlaczego o nich nie wspomniał - powiedział. - Musimy zwiększyć nakłady na ochronę zdrowia, ale także na taką bezpośrednią, codzienną pomoc - dodał, zaznaczając, że konieczne jest także rozwiązanie problemu mieszkalnictwa.
Jak zagwarantować wolność słowa?
Kolejne pytanie od widzów odnosiło się do tego, jakie działania kandydaci i kandydatki by podjęli, by zagwarantować wolność słowa w Polsce.
Jak zapowiedział Karol Nawrocki – kandydat wspierany przez PiS – „będzie strażnikiem Konstytucji, która gwarantuje wolność słowa”. Podkreślił także, że Rafał Trzaskowski „nie wpuszcza konserwatywnych stacji na swoje wiece” oraz że są próby cenzurowania internetu. - Wolność słowa jest jednym z fundamentów demokracji. Tej nie ma bez konstytucji, a konstytucja jest w Polsce Tuska łamana – zaznaczył szef IPN.
- Wierzę w wolność słowa. Chciałbym, żebyśmy w Polsce zbudowali w końcu prawdziwie niezależną od władzy telewizję publiczną. Nie podobało mi się to, co się działo w TVP za czasów PiS, ale nie podoba mi się też to, jak dziś wygląda TVP - powiedział Adrian Zandberg. - Media publiczne powinny równo traktować wszystkie partie i poglądy - dodał.
- Wolność słowa to podstawa istnienia demokracji. Jeśli nie będziemy mogli mówić to, co myślimy, to kim będziemy? W Polsce już to przeżyliśmy. 70 lat mieliśmy jeden dziennik, jedną słuszną partię, jedną myśl i jednego wodza. W tym kierunku mamy podążać? - pytał Marek Jakubiak.
Jak powiedział Grzegorz Braun, „mamy konstytucyjny zakaz cenzury, który nie jest przestrzegany”. - Rządzący – zmieniające się ekipy – z dziką przyjemnością starają się odciąć od dostępu do mediów publicznych – ale i od sceny politycznej – opozycję - zaznaczył.
Zdaniem Joanny Senyszyn, trzeba stwierdzić, że „wolność słowa powinna być ograniczona przez to, co mogłoby krzywdzić inną osobę”. - Granicą wolności słowa jest podawanie przez media prawdy. Jeśli podają kłamstwa, mogą być pociągnięte do odpowiedzialności - stwierdziła była posłanka SLD.
Polskie państwo powinno chronić ludzi przed osobami, które chcą wolności słowa nadużywać - ocenił Hołownia. Polityk mówił w tym kontekście o tragedii na UW i nagraniach z miejsca zbrodni, które pojawiały się w sieci po zdarzeniu.
Jeden z profesorów filozofii powiedział mi kiedyś, że w Polsce mamy wolność do wypowiedzi, ale wolności po wypowiedzi już niekoniecznie. Miał dużo racji - powiedział Woch.
Artur Bartoszewicz zaznaczył, że – jego zdaniem – jest eliminowany z walki o głosy. - Ja finansuję kampanię z własnych środków - stwierdził. Dodał też, że „eliminacja kontrkandydata jest podstawowym mechanizmem walki politycznej”.
- Dobrze, że marszałek Hołownia wspomniał o tragedii na UW w kontekście wolności słowa. (...) Maciej Kopiec z Lewicy połączył tę tragedię ze Sławomirem Mentzenem. Okazał się hieną, która żeruje na ludzkiej tragedii. Czasem jest najciemniej pod latarnią - powiedział Krzysztof Stanowski. Dziennikarz powiedział też, że z wolnością słowa w Polsce nie jest tak źle, skoro i on i inni kandydaci mogą „wygadywać różne głupoty”.
- Zwalczanie Republiki przez obecny rząd jest haniebne - ocenił Sławomir Mentzen. Dodał także, że lewicowa koalicja chciała zabrać wolność słowa, forsując przepisy o mowie nienawiści, „by wsadzać ludzi na trzy lata do więzienia za mówienie czegoś, czego ktoś inny nie chce usłyszeć”.
Kandydaci na prezydenta zadali sobie wzajemnie pytania – Polska w NATO
W kolejnej części debaty padły pytania wzajemne kandydatów. Pierwsza runda dotyczyła Polski w NATO.
Senyszyn-Nawrocki
Czy uważa pan, że możemy się czuć bezpiecznie w NATO? Trump grozi, że być może będzie się nawet wycofywał z NATO - takie pytanie zadawała Karolowi Nawrockiemu Joanna Senyszyn. Jak powiedział wspierany przez PiS kandydat, „NATO to najważniejszy sojusz bezpieczeństwa, w jakim jest Polska, choć powinniśmy też sami budować potencjał bezpieczeństwa sił zbrojnych”. - Powinniśmy zwiększyć wydatki do 5 proc. PKB - zaznaczył Nawrocki.
Senyszyn zapytała także Nawrockiego, czy uważa, że możemy się bezpiecznie czuć w NATO, biorąc pod uwagę, że Donald Trump negatywnie ustosunkował się do UE i całej Europy. - Mam inną wizję tego problemu. Przypominam, że na terenie Rzeczpospolitej jest 10 tys. amerykańskich żołnierzy - powiedział Nawrocki. - Oczywiście my sami powinniśmy dbać o nasze siły zbrojne, realizując kontrakty i południowokoreańskie, i amerykańskie. (...) Podzielam opinię Trumpa, że powinniśmy zwiększać wydatki na obronność - podkreślił.
Braun-Hołownia
Jako drugi pytanie zadał Szymonowi Hołowni europoseł Grzegorz Braun. „Jak idzie wdeptywanie w ziemię Władimira Putina? Jako marszałek Sejmu miał pan takie plany” - powiedział polityk. - Pana troska o zbrodniarza Putina i reprezentacja pana Maciaka w debacie publicznej jest znamienna – stwierdził marszałek Sejmu. - Putin powinien zostać powstrzymany, bo to jest bezpieczeństwo Polski. Musimy go powstrzymać z Ukraińcami, ale być może bez takich osób jak pan. To jest oczywista zdrada stanu. (...) Proszę pamiętać, kogo pan broni – dodał kandydat Trzeciej Drogi.
Stanowski-Nawrocki
Dziennikarz Krzysztof Stanowski swoje pytanie skierował do Karola Nawrockiego. - Jeśli Trump przejmie siłą Grenlandię – co czasem zapowiada – to co się stanie z NATO? Czy Polska przystąpi wtedy do wojny, i po której stronie? - zapytał. Jak stwierdził Nawrocki, „podczas rozmowy z Trumpem tematu Grenlandii nie podejmował”. Dodał także, że decyzja w sprawie art. 5 jest gremialna.
Jakubiak-Hołownia
Szymon Hołownia został zapytany przez Marka Jakubiaka o to, czy „znane mu są przyczyny nerwów USA dotyczące NATO” oraz „czy znane mu są działania w Europie, mające na celu doprowadzenie do hegemonii niemiecko-francuskiej dotyczącej obronności”.
Jak powiedział Hołownia, „Stany Zjednoczone pod nową administracją mają zupełnie inny teatr gry na oku”. - To jest oś wschód-zachód. Dla USA najciekawszym polem gry jest sytuacja w Chinach, Izraelu, Iranie. Na tym się koncentrują A wojna w Ukrainie to zastępcza rzecz, którą Trump szybko chce rozwiązać, żeby zająć się innymi sprawami. A dla nas to sprawa kluczowa - zaznaczył Hołownia. - Nie będzie hegemonii Niemiec i Francji. Będzie wspólnota Polska - Francja - Niemcy - dodał.
Zandberg-Nawrocki
Adrian Zandberg – kandydat Razem – zapytał, jaki jest plan Nawrockiego dla Polski w scenariuszu, w którym USA opuszczają Europę, żegnają się z NATO. Jak powiedział kandydat wspierany przez PiS, „Zandberg mocno wyszedł w przyszłość”. - Mogę zarysować inny scenariusz – co jeśli Europa nas opuści. Musimy dbać o relacji Polski z UE, ale i z USA - powiedział. - Trzeba budować pozycję Polski w NATO, ale też sami musimy dbać o nasze bezpieczeństwo i zrealizować wszystkie kontrakty zbrojeniowe - dodał. Jak ocenił, Polska powinna być liderem UE w budowaniu relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Szef IPN dodał też, że nie może godzić się na to, by zbrojeniowy przemysł niemiecki i francuski dominowały w Europie.
Hołownia-Nawrocki
Szymon Hołownia skierował swoje pytanie do Karola Nawrockiego. Dotyczyło ono tego, co załatwił z Trumpem w Białym Domu oraz, co „przywiózł” ze spotkania w USA. - Co pan załatwił dla Polski? - zapytał.
Jak powiedział Nawrocki, jego wizyta „była po to, żeby mógł szybko wejść w obowiązki prezydenta Polski i zobaczyć, jaka w Białym Domu panuje atmosfera stosunków polsko-amerykańskich”. - Nie załatwił pan nic. Załatwił pan sobie selfie kampanijne - powiedział Hołownia. - Lepsze takie niż selfie na pogrzebie - odpowiedział mu wspierany przez PiS kandydat.
Bartoszewicz-Nawrocki
Artur Bartoszewicz swoje pytanie także zadał Karolowi Nawrockiemu – chciał dowiedzieć się, co kandydat wie o przygotowaniach zbrojnych Polski.
Nawrocki stwierdził, że „jest szefem IPN na urlopie”. Zgodził się także z tym, że „budowanie sił zbrojnych daje Polsce pozycję w NATO, ale też w relacjach z innymi państwami”. Zaznaczył także, że nie mamy fabryki amunicji, która niezbędna jest, by budować potencjał polskich sił zbrojnych. - Dlatego w moim programie jest budowa 300-tys. polskiej armii - stwierdził Nawrocki.
Mentzen-Nawrocki
Sławomir Mentzen zapytał Karola Nawrockiego o to, czy gdyby sprawa rzezi wołyńskiej była załatwiona z Ukrainą, to czy zgodziłby się na jej przystąpienie do NATO.
- Mówiłem, że nie byłbym gotów przystąpić do dyskusji o przystąpieniu Ukrainy do UE bez załatwienia podstawowych spraw dla Polski. A za taką uznaję ekshumację na Wołyniu – powiedział Nawrocki. - Prezydent Zełenski zachowuje się nieprzyzwoicie, nie wychodząc naprzeciw tym rzeczom, o które postulujemy jako partner Ukrainy – dodał. - Przystąpienie Ukrainy do NATO i UE wiąże się z bardzo długim procesem. Za początek tego procesu – w moim uznaniu – można by było uznać dopiero to, że Ukraina realizowałaby to, o czym rozmawiamy – zaznaczył. Szef IPN dodał także, że jest orędownikiem spraw polskich, a nie ukraińskich, ale jest w przyszłości otwarty na taką rozmowę, jeśli to będzie w interesie Polski.
Nawrocki-Jakubiak
Karol Nawrocki zadał pytanie Markowi Jakubiakowi. Dotyczyło ono tego, czy polityk widzi zagrożenie, jeśli „wyraźnie antyamerykańskie środowisko obejmie jednowładztwo w polskim państwie”.
Jakubiak stwierdził, że wszystko ku temu zmierza, ale 18 maja „trzeba po prostu wybrać prawicowe siły, które uznają, że bezpieczna Europa to Ameryka, a nie żadne miraże związane z Francją czy Niemcami”.
Woch-Stanowski
Marek Woch zapytał Krzysztofa Stanowskiego o to, skąd wziąć 300 tys. rezerwistów na czas wojny. - Trzeba zachęcać młodych ludzi benefitami do tego, żeby odbyli służbą wojskową - powiedział dziennikarz. Dodał też, że „taki wpis w CV powinien coś na rynku pracy znaczyć”.
Debata prezydencka: Kandydaci na prezydenta pytają się wzajemnie o politykę migracyjną
Kolejna runda pytań wzajemnych dotyczyła polityki migracyjnej.
Senyszyn-Mentzen
Joanna Senyszyn zapytała Sławomira Mentzena o pakt migracyjny. Była posłanka SLD dopytywała, jak kandydat Konfederacji chciałby go zmienił.
- Pakt trzeba należy po prostu odrzucić – polega na tym, że albo będziemy przyjmować migrantów, albo płacić kary. A jak już ich przyjmiemy mamy im wypłacać zasiłki znacznie wyższe niż te, którzy otrzymują Polacy. To skandal. Rząd, który się zgodził na ten pakt, jest rządem antypolskim - stwierdził Mentzen.
Braun-Senyszyn
Grzegorz Braun skierował swoje pytanie do Joanny Senyszyn – zapytał, ilu migrantów była posłanka SLD „przyjęła w swoich sześciu mieszkaniach”.
Jak zaznaczyła Senyszyn, „zajęcie się migrantami to jest zadanie państwa, nie obywateli”. Dodała także, że pomagała uchodźcom wojennym z Ukrainy „w inny sposób”. - To pytanie w ustach pana Brauna jest zabawne, bo moje mieszkania to lokata kapitału, całe życie pracowałam na to, żeby je mieć - zaznaczyła.
Stanowski-Mentzen
Krzysztof Stanowski zapytał się Sławomira Mentzena o to, czy zamierza zaprosić do współpracy Iwonę Hartwich, która jego zdaniem mówiła, by „wpuszczać wszystkich, a potem ich sprawdzać”.
Kandydat Konfederacji stwierdził, że „nie chciałby współpracować ani z tą polityczką, ani z posłem Sterczewskim czy marszałkiem Hołownią”. Dodał także, że rząd KO wpuszcza do Polski nielegalnych migrantów.
Jakubiak-Bartoszewicz
Marek Jakubiak zapytał Bartoszewicza o to, w jaki sposób chciałby ograniczyć migrację.
- Musimy zadbać o nasz interes, którym jest ochrona polskich obywateli - powiedział Bartoszewicz. Jak ocenił, trzeba sprawdzić umowy, które „pozwalają niemieckiej policji robić, co chce”. Zaznaczył także, że ośrodki migracyjne to „marnowanie pieniędzy”. - Powinny być przekształcone w ośrodki dla ludzi starszych i bezdomnych - ocenił.
Zandberg-Hołownia
Adrian Zandberg zapytał Szymona Hołownię o emigrację młodych i zdolnych ludzi, którzy wyjeżdżają, gdyż brakuje im środków na prowadzenie badań. Kandydat Razem zauważył też, że rząd przyjął niski budżet na naukę.
- Trzeba było zostać w rządzie, to byś miał wpływ na rzeczywistość - powiedział Hołownia. Zgodził się jednak z tym, że trzeba zatrzymać młodych ludzi. Polityk podkreśla też, że za mało szanujemy polskich przedsiębiorców i wynalazców oraz że będzie coraz więcej pieniędzy z KPO.
Hołownia-Zandberg
Hołownia – w rewanżu – zadał pytanie Zandbergowi – chciał dowiedzieć się, jaki pomysł na wschodnią granicę i przepisy azylowe ma polityk Razem.
Jak powiedział Zandberg, „poważne państwo nie ignoruje konstytucji”. Jego zdaniem należy dofinansować instytucje, takie jak Straż Graniczna. - Słabo działają - ocenił.
Bartoszewicz-Hołownia
Czy niemieccy policjanci mogą używać broni na terytorium Polski? - zapytał Artur Bartoszewicz Szymona Hołownię, mówiąc o umowie Polski i Niemiec o współpracy granicznej. - Procedura dublińska jest stosowana 30-40 proc. rzadziej niż za czasów PiS - stwierdził Hołownia. Jak dodał kandydat Trzeciej Drogi, polski rząd zaznacza w rozmowach ze stroną niemiecką, że nie zgadzamy się na readmisję uchodźców.
Mentzen-Hołownia
Sławomir Mentzen zadał pytanie Szymonowi Hołowni. - Przyjmujecie właściwie każdego, Włosi się stawiają - powiedział Mentzen.
Marszałek Sejmu zaznaczył, że polskie władze powtarzają niemieckim, iż nie zgadzają się na zwracanie Polsce migrantów. Polityk Konfederacji twierdzi jednak, że Straż Graniczna nie kontroluje tego, kto wjeżdża do Polski. - Realizujecie niemiecką politykę migracyjną - ocenił.
Nawrocki-Zandberg
Wspierany przez PiS Karol Nawrocki chciał dowiedzieć się, czy Adrian Zandberg popiera pakt migracyjny.
Szef partii Razem zaznaczył, że to nie jest dobre rozwiązanie – nie uwzględnia bowiem tego, że przyjęliśmy uchodźców z Ukrainy.
Woch-Zandberg
Marek Woch zapytał Adriana Zandberga o to, czy będzie bronił branżę beauty przed lekarzami, którzy „chcą golić nogi”. - Lekarze powinni być dobrze opłacani i poświęcać sto procent uwagi pacjentom na NFZ w publicznym szpitalu - zaznaczył polityk Razem.
Co kandydaci na prezydenta powiedzieli w podsumowaniu debaty?
Ostatnia część debaty w TV Republika polegała na swobodnej wypowiedzi. Co powiedzieli kandydaci na prezydenta?
Marek Woch
- Proszę zagłosować 18 maja na Wocha, żeby przegonić dotychczasowe towarzystwo - powiedział Marek Woch. - Pogonimy to towarzystwo z Sejmu, rozpiszemy przedterminowe wybory, przyjdą ludzie, którym na Polsce zależy - dodał. Kandydat wyjął klucz francuski i powtórzył, że „potrafi naprawić Polskę”.
Joanna Senyszyn
- Po raz pierwszy od wielu lat nie musicie głosować na mniejsze zło – możecie zagłosować na większe dobro, czyli na mnie – powiedziała Joanna Senyszyn. - Wracam, by zrobić porządek – dodała, zaznaczając, że stała się ikoną dla młodych, którzy widzą, że „nie startuje dla pieniędzy i sławy, ale dla Polaków, by nie byli straszeni wojną i biedą”. Była posłanka SLD zaznaczyła też, że jako prezydent będzie niezależna.
Grzegorz Braun
- Trzeba znormalizować stosunki z innymi krajami. Każdy ma inny sposób. Odważmy się to zrobić - powiedział Grzegorz Braun. Dodał też, że „Polska zanika” i „jest eurokołchozowym landem”. - Musimy odzyskać niepodległość. Gdyby ponad sto lat temu były sondaże nie odparlibyśmy nawały bolszewickiej, bo sondaże byłyby przeciwko. Odwagi - powiedział Braun.
Sławomir Mentzen
Jak powiedział Sławomir Mentzen, „od 20 lat rządzą dwie partie i tylko biorą przystawki”. - Jeśli nadal będziecie na nich głosować, to nic się nie zmieni - zaznaczył. Polityk dodał także, że „szaleństwem jest robienie ciągle tego samego i oczekiwanie rezultatów”. Mentzen podkreślił, że czas na zmiany oraz że jest nadzieja na to, że „do władzy dojdą ludzie, którzy chcą rozwoju dla Polski i Polaków”.
Krzysztof Stanowski
- Przeszedł pan dzisiaj przez tę debatę suchą stopą. Natomiast chciałbym pana prosić, żeby zorganizował pan poważną, długą konferencję prasową, podczas której by wytłumaczył pan tę sprawę, która wokół pana fruwa – tak Krzysztof Stanowski zwrócił się do Karola Nawrockiego. - Na razie wyjaśniona do końca nie została ta sprawa. Chciałbym wiedzieć po prostu, czy osoby, które zawodowo zajmują się na co dzień wyłudzaniem kilometrówek, rzeczywiście mają rację, że pan z kolei wyłudził mieszkanie? - pytał.
Szymon Hołownia
- Wybierzcie 18 maja kogoś, kto ustabilizuje ten stolik w tych niebezpiecznych czasach – podkreślił Szymon Hołownia. Dodał też, że 18 maja „wybierzemy nie partię, a człowieka”. Zdaniem Hołowni prezydent powinien być stróżem pokoju – zwłaszcza w czasach, kiedy zaczynamy się coraz bardziej nienawidzić. „Zło nie zwycięży” - zacytował Hołownia nowego papieża. - Bardzo was proszę, zagłosujcie sercem i wybierzcie pokój - zaapelował.
Karol Nawrocki
- 18 maja musimy zawiesić białą flagę na wzgórzu, którą jest Polska – zaznaczył Karol Nawrocki. Podkreślił także, że wybór Rafała Trzaskowskiego na prezydenta oznacza „domknięcie systemu demokracji walczącej” i „jednowładztwo Donalda Tuska”. Szef IPN zaapelował, by każdy 18 maja „miał swoje Monte Cassino”.
Marek Jakubiak
Jak zaznaczył Marek Jakubiak, 18 maja będą wybory „o tym, czy Polska w ogóle będzie”. Polityk nazwał się „chłopakiem z Mokotowa”, który „nie może patrzeć na to, co się dzieje z Polską”. - Polska musi się zmienić, być Polską z własnym zdaniem - podkreślił.
Artur Bartoszewicz
Artur Bartoszewicz zaznaczył, że „jest zwykłym Polakiem”. Dodał także, że zarówno PO, jak i PiS „wystawiły marionetki”, on jako jedyny przedstawił pełny program. - Nie głosujcie na partie polityczne, bądźcie odważni - zaapelował.
Adrian Zandberg
Jak zauważył szef Razem, Adrian Zandberg, za tydzień „zdecydujemy o kierunku, w którym przez kolejne lata będzie podążała Polska”. Zaznaczył także, że jest za silnym, solidarnym i stawiającym na uczciwość państwem. Dodał też, że chce Polski, w której obywatele będą się czuli bezpieczni. - Żaden senior nie będzie się bał, że ktoś przejmie jego mieszkanie, żaden prezydent miasta nie zdecyduje się na wysiedlanie kamienicy, żeby podbić zyski deweloperów - mówił. - Wierzę, że możemy zbudować państwo, które skupi się na dobrze wspólnym. Będziecie się w nim czuć bezpiecznie - zapewnił.
Kiedy odbędą się wybory prezydenckie w Polsce?
Pierwsza tura wyborów prezydenckich 2025 odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca.
Zarejestrowanych zostało 13 kandydatów. Według kolejności alfabetycznej są to: ekonomista Artur Bartoszewicz, wicemarszałkini Senatu, kandydatka Lewicy Magdalena Biejat, europoseł Grzegorz Braun, marszałek Sejmu, kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, poseł koła Wolni Republikanie Marek Jakubiak, dziennikarz Maciej Maciak, poseł i kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, prezes IPN, kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki, ekonomistka, była posłanka SLD Joanna Senyszyn, dziennikarz Krzysztof Stanowski, prezydent Warszawy, kandydat KO Rafał Trzaskowski, kandydat Bezpartyjnych Samorządowców Marek Woch, poseł i kandydat partii Razem Adrian Zandberg.