Reklama

Terytorium za cenę pokoju? Ukraińcy już tego nie wykluczają

Nad Dnieprem rośnie liczba zwolenników zakończenia wojny kosztem utraty części terytorium. Sytuacja na froncie się zaognia, a Zełenski próbuje dobić się do Trumpa i jego otoczenia.

Publikacja: 08.01.2025 04:37

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: REUTERS/Johanna Geron

Na początku pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę wiosną 2022 roku większość ankietowanych nad Dnieprem była przekonana, że wojna zakończy się nie tylko zwycięstwem Kijowa, ale i odzyskaniem wszystkich okupowanych terytoriów, łącznie z Krymem. Im dłużej trwa wojna, tym bardziej Ukraińcy są podzieleni w sprawach fundamentalnych dla przyszłości kraju.

Ukraińcy chcą zakończenia wojny. Czy chce tego Władimir Putin?

Już 38 proc. Ukraińców dopuszcza utratę części terytorium kraju, jeżeli stawką jest jak najszybsze zakończenie wojny i zachowanie niepodległości kraju (51 proc. ma odmienne zdanie). Pod koniec 2022 roku opowiadało się za takim rozwiązaniem jedynie 8 proc. ankietowanych nad Dnieprem.

Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS) przedstawił też Ukraińcom trzy możliwe scenariusze zakończenia trwającego od prawie trzech lat konfliktu. Pierwszy, najmniej korzystny, polega na tym, że Rosja zachowuje kontrolę nad wszystkimi okupowanymi terytoriami, a Ukraina rezygnuje z perspektywy członkostwa w NATO (scenariusz ten nie mówi o żadnych gwarancjach bezpieczeństwa). W zamian Ukraina otrzymałaby miejsce w Unii Europejskiej i środki na odbudowę kraju. Aż 41 proc. Ukraińców byłoby w stanie to zaakceptować, 47 proc. twierdzi, że to niedopuszczalne, a reszta nie ma zdania.

Tymczasem już ponad 60 proc. Ukraińców poparłoby dwa pozostałe scenariusze zakończenia wojny, które uwzględniają gwarancje bezpieczeństwa.

Czytaj więcej

Trwa decydujący etap wojny Rosji z Ukrainą. „Putin postawił wszystko na jedną kartę”
Reklama
Reklama

Zatrzymania wojny w tym roku nie wykluczył na łamach Ukraińskiej Prawdy nawet Andrij Biłecki, dowódca 3. Ukraińskiej Brygady Desantowo-Szturmowej, uważany za jednego z czołowych przeciwników jakichkolwiek kompromisów z Rosją. Niezależnie od rozwoju sytuacji namawia władze w Kijowie do „realnych reform”.

– To pokazuje, że w Ukrainie rośnie rozumienie tego, że porozumienie w sprawie zawieszenia broni będzie dla nas mniejszym złem i musimy to brać pod uwagę. Znaczna część Ukraińców już jest do tego przygotowana. Problem niestety leży gdzie indziej. Putin nie chce zamrożenia konfliktu, chce kontynuować wojnę – mówi „Rzeczpospolitej” Wołodymyr Fesenko, czołowy ukraiński politolog.

Czy Trump zaprosi Zełenskiego na inaugurację? Na razie zaproszenia brak

Ukraiński przywódca w opublikowanej w poniedziałek rozmowie ze znanym amerykańskim podcasterem Lexem Fridmanem przez trzy godziny tłumaczył swoją wizję zakończenia wojny. – Przede wszystkim siadamy razem z Trumpem i umawiamy się, jak mamy zatrzymać wojnę, zatrzymać Putina. [...] Po drugie dla nas ważne, by Europa, bo jesteśmy częścią Europy, również miała prawo głosu – mówił o swoich planach spotkania z Trumpem po inauguracji. Stwierdził, że dopiero po otrzymaniu „mocnych gwarancji bezpieczeństwa” ze strony USA i Europy dopuszcza rozpoczęcie „rozmów z Rosjanami”.

Przestrzegał zaś przed zakończeniem wojny kosztem Ukrainy. – Czy Trumpowi będzie lżej z tego powodu, że za jego rządów wojny nie będzie, a po nim Ukraina zostanie zniszczona? Dlaczego zniszczona? Bo Putin jest kimkolwiek, zabójcą, ale nie głupcem. On się przygotuje, wyciągnie wnioski z błędów […]. Przygotuje się, rzuci wszystko na produkcję broni i będzie miał bardzo wielką armię. Myśli pan, że po takim upokorzeniu, po czterech latach przerwy w wojnie, powróci i będzie walczył tylko z nami? Zniszczy wszystko wokół siebie – mówił Zełenski.

Czytaj więcej

Ukraina. Politycy już myślą o wyborach, ci prorosyjscy też

Zdaniem Fesenki ukraiński przywódca, udzielając trzygodzinnego wywiadu Fridmanowi, chciał przede wszystkim „dobić się do Trumpa i jego ekipy”. – Kluczowe jest to, że Zełenski chce najpierw rozmów z Trumpem, najlepiej tuż po inauguracji, a dopiero później z Rosją. Putin zaś chce rozmów z USA bez udziału Ukrainy. A to dla nas, rzecz jasna, jest nie do zaakceptowania. Ważne jest też to, by prezydentowi Zełenskiemu udało się porozmawiać z Trumpem przed tym, jak amerykański prezydent przeprowadzi rozmowę z Putinem – mówi ukraiński politolog. 

Reklama
Reklama

 Władzom w Kijowie zależy na tym, by Trump zaprosił na swoją inaugurację Zełenskiego. Trwają pewne rozmowy dyplomatyczne. Na razie takiego zaproszenia nie wysłano – dodaje.

Ofensywa Rosji się nasila. Ukraina również uderza i zaskakuje

Od kilku dni najcięższe walki trwają w obwodzie donieckim. Taktykę rosyjskiej armii najlepiej obrazuje sytuacja w miejscowości Kurachowe, która jest ważnym węzłem logistycznym dla armii Kijowa.

– Miasto jest całkowicie zrujnowane, tam nie ma gdzie się bronić […]. Po prostu wypalona ziemia – komentował we wtorek w kijowskich mediach przedstawiciel armii ukraińskiej Wiktor Tregubow. Mimo to zapewniał, że Ukraińcy wciąż bronią się w zachodniej części miasta. 

Czytaj więcej

Patologie w armii ukraińskiej. Kumoterstwo, pobicia, haracze

Z komunikatów armii ukraińskiej wynikało, że niezwykle trudna jest sytuacja w leżącym tuż obok Pokrowsku, który armia Putina od kilku tygodni próbuje okrążyć. Od niedzieli w ukraińskich mediach pojawiają się też informacje o aktywizacji działań armii ukraińskiej w rosyjskim obwodzie kurskim (Ukraińcy mieli się przesunąć o kilka kilometrów). Wszystko wskazuje więc na to, że zarówno Moskwa, jak i Kijów próbują wzmocnić swoje pozycje na różnych odcinkach frontu wojny w obliczu możliwych rokowań pokojowych.

Polityka
Partia Finów krytykowana za obronę miss, która straciła tytuł za rasistowski gest
Polityka
Brytyjscy politycy bronią BBC przed atakami Trumpa. „Chce ingerować w naszą demokrację”
Polityka
Donald Trump pozywa BBC. Domaga się nawet 10 mld dolarów odszkodowania
Polityka
Donald Trump o zamordowaniu Roba Reinera: Cierpiał na zespół zaburzeń Trumpa
Polityka
Majątek Trumpów rośnie na kryptowalutach
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama