Von der Leyen 2.0 stawia na gospodarkę

Nowa Komisja Europejska zaczyna pracę 1 grudnia. Już wiadomo, że priorytetem na najbliższe miesiące i lata jest zwiększenie konkurencyjności unijnej gospodarki.

Publikacja: 27.11.2024 18:49

Ursula von der Leyen

Ursula von der Leyen

Foto: REUTERS/Bernadett Szabo

Korespondencja z Brukseli

Parlament Europejski przegłosował skład nowej Komisji Europejskiej – już drugiej z rzędu pod wodzą Niemki Ursuli von der Leyen. Na sali było obecnych 688 europosłów: za Komisją opowiedziało się 370, przeciw było 282 (w tym PiS i Konfederacja), a wstrzymało się od głosu 38. Wśród 26 komisarzy (po jednym na każde państwo członkowskie) jest Piotr Serafin odpowiedzialny za unijny budżet. Nowa KE rozpoczyna pięcioletnią kadencję 1 grudnia. Swój program na najbliższe lata von der Leyen przedstawiła już w lipcu, gdy Parlament Europejski głosował tylko nad jej kandydaturą na przewodniczącą, jeszcze nim państwa członkowskie przedstawiły jej do zaakceptowania swoich kandydatów na komisarzy.

Czytaj więcej

Ursula von der Leyen przewodniczącą KE po raz drugi

W środę głównie zachwalała swoich komisarzy (o Serafinie powiedziała, że to „zręczny negocjator”), ale trochę czasu poświęciła też przypomnieniu, czym będzie się zajmowała w najbliższych latach. Jeszcze mocniej niż w lipcu wybrzmiało, że jej priorytetem będzie gospodarka. To efekt jej doświadczeń, ale też zmieniającej się atmosfery w UE.

Unijne priorytety Donalda Tuska

Gdy w Parlamencie Europejskim w Strasburgu Ursula von der Leyen przedstawiała swoją drugą Komisję Europejską, Donald Tusk szykował się do podróży do Sztokholmu na regionalne spotkanie przywódców państw nordyckich i bałtyckich. – Gospodarka europejska musi stać się na nowo potęgą, potęgą wzrostu, potęgą, która nie boi się żadnej konkurencji – powiedział premier. I dodał, że teraz „poprzez ograniczenia, przesadne regulacje, czasami naiwne ambicje dotyczące ochrony całej planety” UE staje się coraz mniej konkurencyjna. – Energia w Europie nie może być dwa, trzy razy droższa od energii w Stanach Zjednoczonych czy Chinach, nie mamy wtedy szans – stwierdził Tusk.

W tym czasie von der Leyen w Strasburgu używała podobnego języka i stawiała podobne cele. – Pierwszą ważną inicjatywą nowej Komisji będzie Kompas Konkurencyjności, który ustanowi ramy naszej pracy przez resztę kadencji. Zostanie on zbudowany na trzech filarach raportu Draghiego. Pierwszym z nich jest zamknięcie luki innowacyjnej z USA i Chinami. Drugi to wspólny plan dekarbonizacji i konkurencyjności. Trzeci to zwiększenie bezpieczeństwa i zmniejszenie zależności – ogłosiła przewodnicząca.

UE nie zrezygnuje z Zielonego Ładu, którego celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku i który był flagowym projektem w kończącej się teraz kadencji. Von der Leyen wsłuchuje się jednak w oczekiwania państw członkowskich, w tym Polski, ale też swoich ojczystych Niemiec, i widzi, że konieczne jest przesunięcie akcentów. – Chcę powiedzieć jasno: musimy i utrzymamy kurs na cele Europejskiego Zielonego Ładu. Ale jeśli chcemy odnieść sukces w tej transformacji, musimy być sprytniejsi i lepiej towarzyszyć ludziom i przedsiębiorstwom na tej drodze – powiedziała von der Leyen.

Czytaj więcej

Parlament Europejski zatwierdził skład Komisji Europejskiej

Najpierw inicjatywa dla przemysłu

W ciągu pierwszych 100 dni KE przedstawi „Porozumienie dla czystego przemysłu”, które skieruje inwestycje w infrastrukturę i przemysł, w szczególności w sektorach energochłonnych. Plan porozumienia mówi także o innych priorytetach wymienionych przez Tuska, czyli działaniach na rzecz obniżenia cen energii, a także zmniejszenia obciążeń administracyjnych.

Nowa KE jest pierwszą od 25 lat, w której znaleźli się wszyscy zaproponowani początkowo kandydaci. Parlament Europejski w toku przesłuchań nie odrzucił żadnego z nich, choć do ostatnie chwili trwały międzypartyjne targi dotyczące komisarzy z Włoch, Hiszpanii i Węgier. Ostatecznie jednak chadecy, socjaliści i liberałowie doszli do porozumienia w tej sprawie.

Korespondencja z Brukseli

Parlament Europejski przegłosował skład nowej Komisji Europejskiej – już drugiej z rzędu pod wodzą Niemki Ursuli von der Leyen. Na sali było obecnych 688 europosłów: za Komisją opowiedziało się 370, przeciw było 282 (w tym PiS i Konfederacja), a wstrzymało się od głosu 38. Wśród 26 komisarzy (po jednym na każde państwo członkowskie) jest Piotr Serafin odpowiedzialny za unijny budżet. Nowa KE rozpoczyna pięcioletnią kadencję 1 grudnia. Swój program na najbliższe lata von der Leyen przedstawiła już w lipcu, gdy Parlament Europejski głosował tylko nad jej kandydaturą na przewodniczącą, jeszcze nim państwa członkowskie przedstawiły jej do zaakceptowania swoich kandydatów na komisarzy.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Recep Tayyip Erdogan komentuje upadek Asada: Na świecie pozostało już tylko dwóch liderów
Polityka
Prezydent Joe Biden: USA zaatakowały cele Państwa Islamskiego w Syrii
Polityka
Wiadomo, gdzie jest Baszar Asad. Rosyjskie media piszą o "azylu humanitarnym"
Polityka
Trump o sytuacji na Ukrainie: Dobrze znam Władimira. To jego czas, aby działać
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Polityka
Polska w niemieckich wyborach stawia na Friedricha Merza
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką