Reklama

Jarosław Kaczyński mówił o zagrożeniu ze strony imigrantów w Warszawie. Tobiasz Bocheński: Znam takie osiedle

Nasza polityka jeśli chodzi o wydawanie pozwoleń na pracę nie doprowadziła do żadnych konfliktów społecznych na terenie Polski - mówił w rozmowie z TVN24 europoseł PiS Tobiasz Bocheński.

Publikacja: 14.10.2024 08:22

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: PAP/Piotr Polak

arb

Jarosław Kaczyński, w czasie kongresu PiS w Przysusze mówił m.in. że ze względu na napływ do Polski nielegalnych imigrantów w tych częściach Warszawy, w których wcześniej było tak bezpiecznie, że mieszkańcy nie zamykali drzwi wejściowych do domów, teraz są proszeni przez dzielnicowych i dzielnicowe, by te drzwi zamykali. Bocheński, były kandydat PiS na prezydenta Warszawy był pytany o to, czy zna takie miejsca w stolicy.

Tobiasz Bocheński o „osiedlu na Zaciszu”, gdzie jest problem z „osobami pochodzenia niepolskiego”

- Nie chcąc nikogo stygmatyzować ze względu na pochodzenie i rasę... Znam bardzo liczne przypadki dotyczące zdarzeń w Uberach i innych taksówkach, w których kobiety bardzo się skarżyły – odparł.

Czytaj więcej

NIK: Za rządów PiS, od 2018 r., w Polsce wydano wizy 357 tys. obywateli Rosji

Na uwagę, że nie chodzi o takie incydenty lecz o dzielnice Warszawy, gdzie imigranci mieli doprowadzić do obniżenia bezpieczeństwa, Bocheński odparł, że „zna takie miejsce na Targówku, gdzie jest duży problem”. Jak dodał chodzi o „osoby pochodzenia niepolskiego, które przebywają tutaj na podstawie przepisów pozwalających im tu pracować". Doprecyzował, że chodzi o „osiedle domków jednorodzinnych na Zaciszu, na Targówku".

Tobiasz Bocheński: Za PiS imigranci trafiali do Polski, bo chcieli tego pracodawcy

Na uwagę, że imigranci z pozwoleniem na pracę trafiali do Polski w czasach rządów PiS dzięki „liberalnej polityce wizowej”, Bocheński odparł, że działo się to naw niosek pracodawców. - Polski pracodawca składał wniosek do starosty z pytaniem czy są bezrobotni, których można zatrudnić. Gdy dowiadywał się, że ich nie ma szukał pracowników poza Polską - wyjaśnił.

Reklama
Reklama

- Nasza polityka jeśli chodzi o wydawanie pozwoleń na pracę nie doprowadziła do żadnych konfliktów społecznych na terenie Polski, chyba że mówimy o pewnej grupie, która krytykuje przyjmowanie ukraińskich uchodźców – zaznaczył.

Z opublikowanego niedawno raportu NIK w sprawie polityki wizowej w czasach rządów PiS wynikało, że od 2018 roku do końca 2023 roku cudzoziemcy złożyli w Polsce łącznie ponad 6,5 mln wniosków wizowych. W wyniku ich rozpatrzenia wydano 6,1 mln wiz.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Estera Flieger: Gambit Donalda Tuska w Berlinie
Polityka
Szara eminencja Sejmu. Kim jest myśliwy, któremu ufają wszyscy marszałkowie?
Polityka
Najnowszy sondaż partyjny. Poparcie tracą i KO i PiS, zyskuje Konfederacja
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Pogłoski o politycznej śmierci Morawieckiego są przesadzone. Kaczyński go potrzebuje
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama