Dwa mocarstwa walczą o Wietnam

W trzy miesiące po prezydencie Bidenie do Hanoi przyjechał lider Chin Xi Jinping, próbując przelicytować amerykańskie propozycje.

Publikacja: 13.12.2023 22:00

Dwaj przywódcy Chin Xi Jinping i Wietnamu Vo Van Thuong, a w tle popiersie Ho Chi Minha

Dwaj przywódcy Chin Xi Jinping i Wietnamu Vo Van Thuong, a w tle popiersie Ho Chi Minha

Foto: LUONG THAI LINH/POOL/AFP

„Prawdopodobnie zobaczymy, że Pekin i Hanoi zgodzą się na dalszą integrację swoich łańcuchów dostaw i symboliczną poprawę swych stosunków, co przyniesie korzyści Wietnamowi w obliczu rosnącej konkurencji między USA i Chinami” – stwierdził amerykański ośrodek analityczny Stratfor.

Metale rzadkie

Przed wizytą, w jej trakcie i po niej oba kraje podpisały ponad 30 różnych porozumień, przede wszystkim gospodarczych. Wśród nich Pekin zaproponował unowocześnienie wietnamskich linii kolejowych na północy kraju i budowę linii kolejowej, która połączyłaby chiński Kunming z portem Hajfong.

Czytaj więcej

W jednym okopie z Władimirem Putinem. Rosja i jej totalitarni sojusznicy

Eksperci wskazują, że przebiegałaby ona przez tereny Wietnamu, gdzie odkryto złoża różnych metali rzadkich, o które trwa obecnie ostra walka konkurencyjna na światowych rynkach. Potrzebne są w produkcji paneli słonecznych, akumulatorów oraz broni. Na razie ich głównym eksporterem są Chiny, które starają się, by konkurent nie wyrósł tuż pod ich bokiem.

– Ogłosiliśmy utworzenie chińsko-wietnamskiego „stowarzyszenia wspólnego losu” – poinformował już w Wietnamie Xi Jinping. „Stowarzyszenie wspólnego losu” („wspólnej przyszłości”) to chińska koncepcja opisująca cel polityki zagranicznej Państwa Środka. Wpisana do preambuły konstytucji odnosi się do „wspólnej przyszłości” całej ludzkości, która powinna ściśle współpracować ze sobą.

Budzi jednak znaczną niechęć wśród innych państw i kilkakrotnie już chińskie projekty rezolucji były odrzucane w ONZ z powodu jej używania. – Dokument jest jeden, tłumaczenia mogą być różne – wyjaśnił dziennikarzom anonimowy wietnamski urzędnik, dlaczego Hanoi zgodziło się na jej użycie.

Pekinowi bardzo zależy na jak najściślejszej współpracy z Wietnamem, również na poziomie ideologicznym – w obu krajach rządzą komunistyczne dyktatury. – Chiny zdecydowanie popierają Wietnam w kontynuowaniu budowy socjalizmu – mówił po przyjeździe do Hanoi Xi Jinping.

Czytaj więcej

USA - Chiny: Pojedynek na wyspy w Oceanii

Chińczycy nie zapominają jednak i o innych formach współpracy. Ich ambasador zdążył już zaproponować, że Pekin sfinansuje budowę wspomnianej kolei jako „pomoc, której nie trzeba będzie zwracać”.

Pekin przelicytował w ten sposób amerykańskie propozycji niskooprocentowanych pożyczek na rozwój infrastruktury. Składał je prezydent Joe Biden w czasie swej wizyty. Wtedy też ogłoszono, że stosunki USA z Wietnamem są „strategicznym partnerstwem”. Stąd chińska odpowiedź w postaci „stowarzyszenia wspólnego losu” Chin i Wietnamu.

Sąsiad i konkurent

Hanoi, choć potrzebuje inwestycji, unika, jak może, zbytniego uzależnienia od chińskich. Społeczeństwo wietnamskie odnosi się do Chin z niechęcią. Poza wojną w 1979 roku (która zniszczyła tereny, przez które przejdzie teraz kolej) oba kraje dzielą chińskie żądania terytorialne w Zatoce Tonkińskiej.

Czytaj więcej

Biden dociska Chiny. Koniec z inwestycjami w najnowsze technologie

W 2014 roku w Wietnamie doszło do krwawych rozruchów po zbudowaniu przez Chińczyków platformy wydobywczej na spornym terenie. Kilku Chińczyków zostało rannych, splądrowano też kilka ich zakładów przemysłowych. Obecnie, z powodu pokazania w krótkiej migawce niewłaściwej mapy tego terenu, w Wietnamie zakazano pokazów filmu „Barbie”.

Ale władze obu krajów bardzo się starają, by nie podkreślać różnic. – My podzielamy amerykańskie obawy w stosunku do chińskiej ekspansywności, ale odczuwamy też wspólnotę polityczną (z Pekinem). No i to jest nasz największy partner handlowy – powiedział anonimowo jeden z wietnamskich politologów. Inwestycje chińskie znacznie przekraczają amerykańskie.

„Wspólnota polityczna” oznacza rządy partii komunistycznych w obu krajach, którym – z przyczyn ideologicznych – łatwiej porozumieć się ze sobą niż ze światem zewnętrznym. Chińska ambasada w Hanoi na przykład podlega nie tylko ministerstwu spraw wewnętrznych, ale i centralnej komisji spraw zagranicznych partii komunistycznej.

– Jesteśmy towarzyszami i braćmi, łączą nas góry i rzeki, jesteśmy tak bliscy jak wargi i zęby – przekonywał rok temu chiński lider przywódcę wietnamskiej partii komunistycznej Nguyena Phu Tronga, który odwiedzał Pekin.

„Prawdopodobnie zobaczymy, że Pekin i Hanoi zgodzą się na dalszą integrację swoich łańcuchów dostaw i symboliczną poprawę swych stosunków, co przyniesie korzyści Wietnamowi w obliczu rosnącej konkurencji między USA i Chinami” – stwierdził amerykański ośrodek analityczny Stratfor.

Metale rzadkie

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Łukaszenko i jego oblężona twierdza. Dyktator izoluje i zastrasza
Polityka
Irak będzie surowo karać za stosunki homoseksualne. "Ochrona przed moralną deprawacją"
Polityka
Berliner Zeitung: PiS zrobi z Sikorskiego rosyjskiego agenta
Polityka
„Tylko my możemy zatrzymać brunatne siły w Europie”. Konwencja wyborcza Lewicy
Polityka
Rosja i Iran mają sposoby na zachodnie sankcje