Orbán ugina się przed Unią. Bez odblokowania funduszy niełatwo będzie przełamać kryzys

Trudna sytuacja gospodarcza skłania parlament Węgier do przyjęcia pakietu ustaw, który odbudowuje niezależność wymiaru sprawiedliwości.

Publikacja: 04.05.2023 21:44

Viktor Orbán, premier Węgier 1998–2002 i od 2010

Viktor Orbán, premier Węgier 1998–2002 i od 2010

Foto: Vincenzo PINTO/AFP

Takie spotkanie nie mieści się w zwyczajach dyplomatycznych, w szczególności w kraju wyczulonym na równe traktowanie ze strony Brukseli. We wtorek Viktor Orbán spotkał się jednak z komisarzem ds. budżetu Johannesem Hahnem, choć protokolarnie to jest poziom ministra.

Ale stawka jest dla premiera wysoka: bez odblokowania unijnych funduszy niełatwo będzie przełamać narastający kryzys gospodarczy. Chodzi zarówno o zamrożone w grudniu 22 mld euro z funduszy strukturalnych, jak i 5,8 mld euro darowizn oraz 6,6 mld euro preferencyjnych kredytów z funduszu odbudowy.

Ważny krok

Z 25 proc. w skali roku Węgry mają największą inflację w Unii. Choć więc w kwietniu ub.r. Orbán po raz czwarty od 2010 r. wygrał wybory, jesienią na ulice Budapesztu wyszły ogromne manifestacje przeciw drożyźnie. Od tego czasu sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała. Kraj wszedł w recesję. Za cały bieżący rok ING przewiduje wzrost ledwie 0,7 proc. wobec 4,6 proc. w 2022 r. Tylko w minionym roku forint stracił 12 proc. wartości do euro. Z długiem 75 proc. PKB rządowi zaczyna brakować środków, aby utrzymywać najdroższe zabezpieczenia socjalne, jak zamrożenie cen benzyny, podstawę popularności Fideszu. W sukurs mogą przyjść unijne środki.

Czytaj więcej

Orbán wzywa: Prezydencie Trump, wróć i przynieś nam pokój

W środę przytłaczającą większością głosów parlament przyjął pakiet ustaw, których od dawna domagała się Komisja Europejska. Znalazło się w nim zapewnienie niezależności Krajowej Radzie Sądowniczej, instytutowi nadzorującemu wymiar sprawiedliwości. Ograniczono także możliwość ingerencji władz w prace Trybunału Konstytucyjnego oraz zamknięto możliwość wskazywania przez rząd, który sąd powinien zajmować się daną sprawą.

Hahn już wcześniej oświadczył, że zapewnienie niezależności sądownictwa pozwoli na uwolnienie nieco ponad 13 mld euro unijnych funduszy dla Węgier. Jednak po głosowaniu wiceprzewodnicząca KE Věra Jourová była bardziej ostrożna.

– To jest ważny krok w dobrym kierunku. Musimy jednak poczekać na wprowadzenie tych przepisów w życie i zbadać dokładnie ich treść – podkreśliła Czeszka.

Czytaj więcej

Szef MSZ Węgier: Wojownicza atmosfera w UE. Zwolennicy negocjacji są atakowani

Niszczenie od lat państwa prawa, a także wsparcie dla Rosji Putina spowodowało, że Orbán ma tragiczną opinię w unijnej centrali. Odbudowa zaufania będzie więc trudna. 24 kwietnia w rezolucji popartej przez chadecką EPP, socjaldemokratyczną S&D, liberalny Renew i Zielonych Parlament Europejski wezwał Komisję Europejską do utrzymania twardej postawy wobec Węgier i niewypłacania im pomocy. Jourová musi wziąć pod uwagę te nastroje.

Apel europarlamentu

Poza niezależnością sądownictwa problemem jest korupcja: za rządów Orbána kraj spadł na 73. pozycję w rankingu Transparency International. W Brukseli żywe pozostają obawy, że unijne subwencje trafią do kieszeni sojuszników Orbána. Do rozwiązania pozostaje kwestia autonomii wyższych uczelni, przez co Węgry zostały wykluczone z wielu unijnych programów współpracy akademickiej. Kolejnym problemem są przepisy, które zdaniem UE dyskryminują osoby z uwagi na ich orientację seksualną. Ekipa Orbána łamie także unijne prawo azylowe. Sama wypłata funduszy strukturalnych jest uzależniona od respektowania Karty praw podstawowych, która jest teraz częścią unijnego prawa. Z kolei środki z funduszu odbudowy po pandemii nie będą uwolnione, dopóki Węgry nie wypełnią 27 tzw. kamieni milowych, w większości poświęconych umocnieniu rządów prawa.

Jednak w starciu z Unią Viktor Orbán nie pozostaje bezbronny. Od lat stosuje strategię wetowania ważnych dla świata zachodniego decyzji, wymuszając istotne ustępstwa. Dziś najbardziej spektakularne jest wstrzymanie akcesji do NATO Szwecji przez Budapeszt i Ankarę. Jednak postawa Węgrów bardzo utrudnia także dalsze zaostrzenie unijnych sankcji wobec Rosji. Aby przełamać węgierski opór, Komisja Europejska może pójść więc na pewne ustępstwa w sprawie wypłaty funduszy pomocowych.

Bruksela nie może też nie brać pod uwagę trwałej zmiany nastawienia węgierskiej opinii publicznej. Niedawny sondaż dziennika Nepszava wskazuje zaś na niepokojące zjawisko. Więcej respondentów deklaruje w nim sympatię do Rosji i Chin niż do Unii Europejskiej. Według wielu Węgrów Unia dyskryminuje ich kraj.

– Komisja Europejska jest nam winna bardzo poważne środki. Mam nadzieję, że wywiąże się ze swoich obowiązków – oświadczyła po głosowaniu w parlamencie minister sprawiedliwości Judit Varga.

Takie spotkanie nie mieści się w zwyczajach dyplomatycznych, w szczególności w kraju wyczulonym na równe traktowanie ze strony Brukseli. We wtorek Viktor Orbán spotkał się jednak z komisarzem ds. budżetu Johannesem Hahnem, choć protokolarnie to jest poziom ministra.

Ale stawka jest dla premiera wysoka: bez odblokowania unijnych funduszy niełatwo będzie przełamać narastający kryzys gospodarczy. Chodzi zarówno o zamrożone w grudniu 22 mld euro z funduszy strukturalnych, jak i 5,8 mld euro darowizn oraz 6,6 mld euro preferencyjnych kredytów z funduszu odbudowy.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Polityka
Argentyna: Javier Milei ma nadwyżkę w budżecie. I protestujących na ulicach