Przydacz był pytany o konwencję Suwerennej Polski, nowej partii Zbigniewa Ziobry, w czasie której politycy tego ugrupowania wskazali Zachód i Unię Europejską jako źródło zagrożenia dla suwerenności Polski.
- Ja przez połowę swojego zawodowego życia zajmowałem się polityką bezpieczeństwa, polityką wschodnią. Ja raczej widzę te zagrożenia w zakresie bezpieczeństwa głównie z kierunku wschodniego, głównie z kierunku rosyjskiego. Jesteśmy 19 lat w UE, Unia Europejska to jest organizacja, dzięki której Polska rozwinęła się gospodarczo. Oczywiście są tam prowadzone pewnego rodzaju działania, które mają na celu zdominowanie Polski, nie możemy na to pozwolić. Ale summa summarum korzyści wynikających ze współpracy europejskiej jest zdecydowanie więcej - odparł.