Czego w Kijowie oczekują od wizyty chińskiego przywódcy w Moskwie?
Przełomu w Kijowie nie oczekują. Część obserwatorów nad Dnieprem obawia się zawarcia sojuszu, wzmocnienia współpracy chińsko-rosyjskiej i tego, że Chiny zaczną dostarczać Rosji broń. Politycy w Kijowie podchodzą do tej wizyty wstrzemięźliwie. Jest jednak i pozytywny aspekt. Wołodymyr Zełenski jeszcze 24 lutego na konferencji prasowej, odpowiadając na pytanie chińskiej dziennikarki, zaprosił Xi Jinpinga do Kijowa. I nadeszła reakcja. Nie jedzie do Kijowa, ale po wizycie do Moskwy może się odbyć rozmowa z prezydentem Ukrainy. Dla nas ważne jest, by rozpocząć dialog z Chinami.