Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 19.09.2025 07:40 Publikacja: 15.03.2023 10:20
Kazimierz Smoliński
Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński
We wtorek przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga Południe zapadł wyrok w sprawie Justyny Wydrzyńskiej, aktywistki Aborcyjnego Dream Teamu, która została oskarżona o pomoc w dokonaniu aborcji. Aborcyjny Dream Team to jedna z najbardziej znanych inicjatyw, działających na rzecz przerywania ciąży. Jedną z osób, którym pomógł Aborcyjny Dream Team, jest kobieta, przedstawiana pod zmienionym imieniem Ania. Jak relacjonują aktywistki, była "kontrolowana przez przemocowego męża, który utrudniał jej wyjazd do kliniki za granicą". Ponieważ spóźniała się przesyłka z zestawem poronnym, zamówionym poza Polską, skontaktowała się z Aborcją Bez Granic. Telefon odebrała Justyna Wydrzyńska. Wysłała kobiecie tabletki poronne, a o przesyłce dowiedział się mąż, który zawiadomił policję. Wydrzyńskiej postawiono zarzuty "pomocy w aborcji" i "posiadania leków bez zezwolenia w celu wprowadzenia ich do obrotu".
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Kontrowersyjne zachowania, awans do elitarnej jednostki policji, a w finale wpadka z mefedronem i zwolnienie – u...
Joanna Senyszyn złożyła wniosek o rejestrację swojej partii Nowa Fala – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Nie on...
- Putin naprawdę mnie zawiódł - mówił prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z premier...
Wyczerpujący się model rozwoju oparty na taniej pracy, pułapka średniego dochodu i poważny problem z innowacjami...
Ministrowie obrony Polski i Ukrainy podpisali w Kijowie porozumienia dotyczące m.in. dwustronnej współpracy wojs...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas