Sondaż: Wyborcy opozycji i rodzice za odwołaniem Czarnka

„Willa+” powinna być powodem odwołania szefa MEN Przemysława Czarnka – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.

Publikacja: 07.02.2023 03:00

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek

Foto: PAP/Andrzej Lange

Ponad 40 mln zł wydanych przez resort edukacji i nauki na zakup nieruchomości przez organizacje bliskie obecnej władzy, to temat, który od kilku dni elektryzuje opinię publiczną. W poniedziałek posłanki Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer i Krystyna Szumilas (przeprowadziły kontrolę w MEN) poinformowały, że zwrócą się do NIK i prokuratury o skontrolowanie sposobu wydatkowania pieniędzy w MEN. Na stronie internetowej klubu chcą natomiast umieścić wszystkie informacje dotyczące wyników konkursu o dofinansowaniu projektów infrastrukturalnych, bo minister z tego obowiązku się nie wywiązał.

– My te wszystkie informacje upublicznimy –zapowiedziała podczas konferencji Szumilas. Posłanki poinformowały, że na 45 organizacji, które otrzymały dofinansowanie, aż 14 pochodziło z Lubelszczyzny. W przeszłości Przemysław Czarnek był wojewodą lubelskim.

Rozdawanie pieniędzy według politycznego klucza nie podoba się jednak Polakom. Z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, że 46,1 proc. ankietowanych „zdecydowanie” zgadza się ze stwierdzeniem, że w wyniku afery „willa+” Przemysław Czarnek powinien stracić stanowisko. A kolejne 9,1 proc. respondentów „raczej” się z takim stwierdzeniem zgadza. Przeciwnego zdania jest 28,7 proc. ankietowanych. W tym twardo przeciwko odwołaniu opowiada się co piąty badany.

Czy Przemysław Czarnek pożegna się więc z posadą? Nic na to nie wskazuje. Kilka dni temu premier Mateusz Morawiecki jasno opowiedział się po stronie szefa resortu edukacji. – Podziękowałem panu ministrowi za to, że stara się dbać o sektor pozarządowy. Podkreślam też, że transparentność kryteriów i cele są sprawą kluczową – tłumaczył szef rządu. Również ze strony obozu władzy nie docierają na razie sygnały o planowanej zmianie w fotelu ministra edukacji.

Czytaj więcej

Marek Kozubal: Program Willa+ kwitnie. PiS buduje sobie zaplecze finansowe

Ale wyniki sondażu pokazują, że wyborcy PiS nie uważają, że „willa+” to powód do odwołania Czarnka. Tylko 14 proc. głosujących na Zjednoczoną Prawicę chce dymisji szefa MEN. A domaga się jej – łącznie – 76 proc. respondentów głosujących na opozycję.

Z kolei wśród wyborców opozycji tylko 11 proc. uważa, że afera willowa nie jest powodem do odwołania ministra. Wśród osób niezdecydowanych na kogo chcą oddać swój głos, 61 proc. ankietowanych, uważa, że należy zdymisjonować obecnego szefa MEN.

W wynikach sondażu można także zauważyć, że im więcej dzieci w rodzinie, tym większa aprobata dla poglądu, że Przemysław Czarnek powinien stracić stanowisko. Jego odwołania domagają się praktycznie wszyscy ankietowani, wychowujący co najmniej troje dzieci. W rodzinach, w których jest dwoje dzieci, za dymisją opowiedziało się 80 proc. ankietowanych. Wśród wychowujących jedynaków – co drugi. Może to być efekt niezadowolenia z sytuacji w oświacie i faktu, że do szkolnej edukacji trzeba dopłacać z własnej kieszeni. Wydatków tych nie osładza też otrzymywanie świadczenia 500+: zdecydowana większość beneficjentów chce zmiany na stanowisku ministra edukacji.

Minister się broni. – Podstawowym kryterium było: nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom, bo to jest sprzeczne z konstytucją – mówił dziennikarzom.

Ponad 40 mln zł wydanych przez resort edukacji i nauki na zakup nieruchomości przez organizacje bliskie obecnej władzy, to temat, który od kilku dni elektryzuje opinię publiczną. W poniedziałek posłanki Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer i Krystyna Szumilas (przeprowadziły kontrolę w MEN) poinformowały, że zwrócą się do NIK i prokuratury o skontrolowanie sposobu wydatkowania pieniędzy w MEN. Na stronie internetowej klubu chcą natomiast umieścić wszystkie informacje dotyczące wyników konkursu o dofinansowaniu projektów infrastrukturalnych, bo minister z tego obowiązku się nie wywiązał.

Pozostało 83% artykułu
Polityka
Magdalena Biejat kandydatką Lewicy. „Dziewczyna z sąsiedztwa”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni