Reklama

Siemoniak: Działania PiS sprzyjają interesom Rosji

Wpływy Rosji w Polsce są znacznie większe, niż mogłoby nam się wydawać - mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem wiceszef PO, były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.

Publikacja: 12.09.2022 09:48

Tomasz Siemoniak

Tomasz Siemoniak

Foto: TV.RP.PL

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 201

- Ukraińcy dobrze wykorzystali ostatnie tygodnie i przygotowali się do działania. Nie można tego powiedzieć o agresorach, bo tereny które zdobyli, w bardzo ciężkich walkach, tracą. Taki cel, jakim jest wyzwolenie jak największej części zajętej wcześniej Ukrainy jest osiągany. To ma ogromne polityczne, moralne znaczenie dla samej Ukrainy. Przypomnijmy, że przed wojną uważano, że Ukraina nie ma najmniejszych szans z drugą armią świata, a okazuje się, że jest to możliwe. Dawid zaczyna wygrywać z Goliatem - mówił o przebiegu kontrofensywy ukraińskiej w obwodzie charkowskim były szef MON.

Reklama
Reklama

- Ukraina na pewno ma szanse wyprzeć Rosjan ze swojego terytorium. Być może nawet obejmującego Krym - dodał Siemoniak.

Czytaj więcej

Armia Ukrainy: Brygada rosyjskich marines straciła 85 proc. żołnierzy
Reklama
Reklama

- Pamiętajmy wojnę w Wietnamie, czy kolejne wojny w Afganistanie. Ktoś teoretycznie słabszy, gdy walczy o własny dom, o własną ziemię, wygrywa. W przypadku Rosji wyraźna niekompetencja góruje od początku prowadzenia wojny, pewnie jakieś ograniczenia polityczne, które nie pozwoliły (Władimirowi) Putinowi przeprowadzić mobilizacji, no i na pewno zachodnia, w tym Polska pomoc. To co jest pomocą w sprzęcie jest niesłychanie istotne, ale kluczowa jest pomoc wywiadowcza, zwiad - tu Ukraińcy mają przewagę inaczej niż w roku 2014 r. gdy przewagę pod względem rozpoznania mieli Rosjanie - ocenił Siemoniak.

Siemoniak był następnie pytany czy Rosjanie "są już w Polsce" i czy jest tak, jak mówił w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" gen. Piotr Pytel, były szef SKW, że zinfiltrowany przez Rosjan może być nawet polski rząd?

Oczywiście przy oskarżaniu kogoś o agenturalność trzeba mieć dowody. Ale to, że metody są podobne to dość oczywiste rzeczy

Tomasz Siemoniak, wiceszef PO

- Tu trzeba byłoby rozmawiać o poszczególnych tezach z tego wywiadu. Jestem przekonany, że wpływy Rosji w Polsce są znacznie większe, niż mogłoby nam się wydawać - odparł.

- Rosjanie, których sposób działania imperialny zaczął być odtwarzany przez Putina, niewątpliwie na różne sposoby starają się wpływać na polską politykę i działać w swoim interesie - dodał.

Dopytywany czy jest możliwe, że wśród rządzących Polską są osoby będące rosyjskimi agentami wpływu, Siemoniak odparł, iż rząd agenci "z pewnością metody autorytarne, które PiS próbuje wprowadzać:: walka z sądownictwem, pacyfikacja TK, to co się dzieje w mediach rządowych, są bliźniacze do tego co stosował Władimir Putin i co stosują inne reżimy autorytarne".

Reklama
Reklama

- Oczywiście przy oskarżaniu kogoś o agenturalność trzeba mieć dowody. Ale to, że metody są podobne i to, że kto Polskę odciąga od Zachodu, to przybliża ją do Wschodu, to są dość oczywiste rzeczy. Wystarczy popatrzeć co mówi PiS i co robi, co dzieje się w relacjach Polski z Zachodem od kilku lat - mówił też Siemoniak.

- Działania rządu PiS w obiektywny sposób, ja nie wiem czy subiektywny, czy to zawsze jest świadome, sprzyjają interesom Rosji - ocenił były szef MON.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jarosław Kaczyński traci posłuch w PiS. Podzielonej partii przybywa problemów
Polityka
Donald Tusk: Rząd przyjmie ponownie projekt ustawy o kryptowalutach
Polityka
Dlaczego NIK sfinansował delegację Jakuba Banasia na Białoruś?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Karol Nawrocki zawetował tzw. ustawę łańcuchową. Wiemy, jak oceniają to Polacy
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama