Solidarna Polska zaproponuje zawieszenie składki płaconej przez Polskę do UE

Sekretarz stanu w KPRM, polityk Solidarnej Polski Michał Wójcik, zapowiedział, że "w czasie najbliższego posiedzenia Rady Ministrów zaproponuje zawieszenie składki płaconej przez Polskę do Unii Europejskiej".

Publikacja: 21.04.2022 13:05

Michał Wójcik

Michał Wójcik

Foto: PAP/Paweł Supernak

"Po dwóch miesiącach wojny, KE nie przekazała nawet jednego euro. Unia bezradności i hipokryzji" - napisał Wójcik.

Na wcześniejszej konferencji prasowej w Sejmie Wójcik mówił, że "polskie społeczeństwo pomaga uchodźcom z Ukrainy, wspiera ich, pomaga także państwo, które stanęło na wysokości zadania, pomagają samorządy". - Wszyscy, w takim zakresie jak mogą, starają się pomóc tym biednym ludziom, którzy uciekli przed działaniami wojennymi - podkreślił.

Czytaj więcej

Rośnie poparcie Polaków dla uchodźców i pracowników z Ukrainy

Jak mówił "sytuacja jest trudna dla państw, które przyjęły uchodźców". - To wielki ciężar, który państwa wzięły na siebie, w tym przede wszystkim Polska, ponieważ przez te dwa miesiące do Polski wjechało już prawie 3 mln uchodźców. Wszyscy stanęli na wysokości zadania poza UE i KE. Przez dwa miesiące, pomimo tego, że tyle milionów ludzi uciekło przed wojną do krajów UE, przede wszystkim do Polski. Unia Europejska nie była w stanie wygenerować żadnego instrumentu, wspierającego tych ludzi. Przez dwa miesiące przekazała do Polski zero euro, tak samo jak do innych państw członkowskich, które wzięły na swoje barki przyjęcie milionów ludzi - podkreślał.

- Ponieważ sytuacja jest nadzwyczajna Solidarna Polska w czasie najbliższego posiedzenia Rady Ministrów złoży do dyskusji propozycję wstrzymania składki członkowskiej do UE płaconej przez nasz kraj - oświadczył Wójcik.

Jak pisaliśmy w "Rzeczpospolitej" 14 kwietnia weszło w życie unijne rozporządzenie, które upraszcza korzystanie z funduszy na sfinansowanie pobytu uchodźców z Ukrainy. To odpowiedź na postulaty Polski, która twierdziła, że zbyt skomplikowane są procedury przekazywania środków z budżetu UE na ten cel. Nowe przepisy zakładają, że 40 euro tygodniowo na uchodźcę (niezależnie od tego, czy przebywa w kraju pełen tydzień czy tylko kilka dni) może być wypłacane jako zaliczka. Te pieniądze mogą być wypłacane przez okres maksimum 13 tygodni. Jeśliby założyć, że w Polsce przez te 13 tygodni będzie milion ukraińskich uchodźców, to w łatwy sposób rząd może sięgnąć do 520 mln euro, jeśli byłyby to 2 miliony – kwota uległaby podwojeniu do 1 mld 40 mln euro.

Czytaj więcej

Mamy miliardy z Unii Europejskiej na pomoc uchodźcom

Uproszczone zasady dotyczą niewykorzystanych środków z polityki spójności z budżetu UE na lata 2014–2020. Polska jest jej największym beneficjentem. We wspomnianym okresie dostała ponad 80 mld euro. Jakaś niewielka kwota jest niewykorzystana, ale ile dokładnie, nie wiadomo, bo Polska nie przekazała takich danych do Komisji Europejskiej. Gdyby była to większa kwota niż zsumowane zaliczkowe płatności w wysokości 40 euro na tydzień, to resztę także można przeznaczyć na uchodźców.

"Po dwóch miesiącach wojny, KE nie przekazała nawet jednego euro. Unia bezradności i hipokryzji" - napisał Wójcik.

Na wcześniejszej konferencji prasowej w Sejmie Wójcik mówił, że "polskie społeczeństwo pomaga uchodźcom z Ukrainy, wspiera ich, pomaga także państwo, które stanęło na wysokości zadania, pomagają samorządy". - Wszyscy, w takim zakresie jak mogą, starają się pomóc tym biednym ludziom, którzy uciekli przed działaniami wojennymi - podkreślił.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory 2024. Kto wygra drugie tury?
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony
Polityka
Wpis ambasadora Niemiec ws. flanki wschodniej. Dworczyk: Niemcy mają znikome możliwości
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta