Reklama

Tusk: Sytuacja na Ukrainie będzie decydować o tym czy Polska będzie bezpieczna

Jestem bardzo przejęty sytuacją, w której znaleźliśmy się wszyscy - mówił na spotkaniu poświęconym sytuacji za wschodnią granicą Polski przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk.

Publikacja: 17.02.2022 11:25

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

arb

W spotkaniu wzięli udział były prezydent Aleksander Kwaśniewski, były prezydent Bronisław Komorowski, marszałek Senatu, Tomasz Grodzki, byli ministrowie obrony narodowej - Bogdan Klich i Tomasz Siemoniak oraz były szef MSZ Adam Daniel Rotfeld, były szef MSWiA Bartłomiej Sienkiewicz. W spotkaniu brali też udział m.in. byli szefowie Sztabu Generalnego WP.

- Przed spotkaniem miałem możliwość rozmowy telefonicznej z sekretarzem generalnym NATO, Jensem Stoltembergiem i szefem Rady Europejskiej, Charlesem Michelem - podkreślił Tusk.

Czytaj więcej

Gwałtowna eskalacja konfliktu w Donbasie? Misja OBWE nie potwierdza doniesień

Tusk: Potrzeba jedności

- Niezależnie od rozwoju zdarzeń w najbliższych godzinach i dniach, każdy z moich rozmówców przyznaje, że brak jest pewności co do scenariusza. Należy się spodziewać każdego scenariusza, nie można wykluczać żadnych zdarzeń, chociaż inwazja na dużą skalę wydaje się dziś mniej prawdopodobna, niż jeszcze kilka dni temu - podkreślił były przewodniczący Rady Europejskiej.

Należy się spodziewać każdego scenariusza, nie można wykluczać żadnych zdarzeń

Donald Tusk, były premier

Reklama
Reklama

- Ta sytuacja wymaga nadzwyczajnej jedności, w kilku wymiarach. Bardzo chcielibyśmy, aby to oznaczało też jedność na Ukrainie - mówił były premier.

Tusk mówił też o konieczności jedności w Polsce. - W kwestii bezpieczeństwa, obronności Polski powinniśmy budować fundamentalne porozumienie wszystkich sił politycznych. Dziś, na Ukrainie, rozstrzyga się, gdzie jest granica Zachodu i Wschodu, w sensie politycznym. My musimy zrobić wszystko, by obecność Polski na Zachodzie była czymś jednoznacznym, niekwestionowanym. Sytuacja na Ukrainie będzie decydowała o tym, czy Polska będzie bezpieczna i będzie trwale zakorzeniona na Zachodzie - stwierdził Tusk.

Kwaśniewski: Era kryzysów i chaosu

- Ja reprezentuje pokolenie polityków ery optymizmu. Skończyłem aktywną polityczną działalność w 2005. To był czas, kiedy myśmy wierzyli, że demokracja będzie zwyciężać, że nasze wartości będą podzielane przez coraz większą liczbę społeczeństw na świecie - mówił z kolei Kwaśniewski.

- Ten ostatni akt UE to było rozszerzenie UE w 2004 roku. Dziś, kiedy chcielibyśmy sobie coś takiego wyobrazić (jednoczesne wejście 10 nowych państw do UE - red.), to sobie nie wyobrazimy. To zupełnie inna era - ocenił były prezydent.

- Weszliśmy teraz w epokę kryzysów i chaosu. Przeszliśmy kryzys finansowy, mieliśmy kryzys migracyjny, mamy COVID-19, czyli kryzys globalny. I pewno to jeszcze nie koniec tych wszystkich kryzysów, które czekają nas w przyszłości - dodał.

- Świat, który skończył się w 1991 roku wraz z upadkiem ZSRR, skończył się. Mamy bezwzględną walkę o prymat w świecie. Tworzy się nowa struktura geopolityczna - przekonywał Kwaśniewski.

Reklama
Reklama

- Era chaosu charakteryzuje się ogromną nieprzewidywalnością. Trzeba przyzwyczaić się, że elementem naszego życia w najbliższych latach będzie chaos - dodał.

W kontekście Ukrainy Kwaśniewski mówił, że "jest tylko jeden człowiek, który może zdecydować, jaki scenariusz będzie realizowany, ale nawet ten człowiek nie wie, jaki scenariusz będzie realizowany". - Mówię oczywiście o Putinie - zaznaczył.

- W myśleniu Putina celem numer jeden jest powrót do koncepcji wielkiej Rosji, w rozumieniu przedrewolucyjnym, czyli carskim, w rozumieniu ZSRR, ale bez czynnika ideologicznego - ocenił Kwaśniewski. Jak dodał w strefie wpływów Rosji ma być Białoruś, kraje Azji Centralnej, Kaukazu, ale "perłą w koronie ma być Ukraina".

- Walka o Ukrainę będzie trwała i będzie to element na lata, na długie lata - zapowiedział Kwaśniewski. Jak dodał konflikt wokół Ukrainy nie skończy się, dopóki Putin jest przy władzy. Stwierdził też, że sytuacja może nie zmienić się nawet po odejściu Władimira Putina.

Komorowski: Niepodległa Ukraina nieodzowna dla bezpieczeństwa Polski

- Niepodległa Ukraina, Ukraina zorientowana ku światu zachodniemu, dążąca świadomie do zakorzenienia się w świecie wartości i realiów świata zachodniego, to zjawisko, które jest nieodzownym składnikiem polskiego bezpieczeństwa - mówił z kolei były prezydent, Bronisław Komorowski.

- Putin trafił w gusta rosyjskie. Te gusta rosyjskie są oparte na wierze, że Rosja musi swoją wielkość potwierdzać ograniczaniem wolności innych - mówił też Komorowski, zgadzając się z oceną Kwaśniewskiego, że konflikt wokół Ukrainy nie musi się skończyć wraz z odejściem Putina.

Reklama
Reklama

- Jest dążenie do odbudowania strefy wpływów czyimś kosztem. Dziś jest to dążenie kosztem Ukrainy. Ja zakładam, że w przyszłości może pojawić się żądanie specjalnych warunków w obrębie Łotwy, ze względu na to, że niemal połowa mieszkańców tego kraju to Rosjanie - podkreślał były prezydent. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
O co i z kim walczy Adam Glapiński? Znamy kulisy konfliktu w NBP
Polityka
Nowy ranking zaufania: Karol Nawrocki na czele, Jarosław Kaczyński jak Grzegorz Braun
Polityka
Czy Wołodymyr Zełenski wystąpi w Sejmie? Włodzimierz Czarzasty o ustaleniach
Polityka
Tomasz Trela: Najgorzej byłoby ustępować Karolowi Nawrockiemu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama