Partia Dobrobytu Abiya zdobyła 410 z 436 mandatów, co daje mu kolejną kadencję.
Odbędą się jednak powtórne wybory w 10 okręgach i powtórki w trzech innych.
Wybory nie odbyły się w rozdartym wojną regionie Tigraj, gdzie wiele tysięcy ludzi żyje w skrajnie trudnych warunkach. Problemy logistyczne dotknęły również inne obszary, a jedna piąta kraju nie przeprowadziła ogólnego głosowania. Kolejna runda wyborów na tych terenach ma odbyć się 6 września, nie wiadomo jednak, czy dotyczy to też prowincji Tigraj.
Laureat Pokojowej Nagrody Nobla, Abiy Ahmed Ali, w oświadczeniu na Twitterze określił głosowanie jako „wybory uwzględniające historię”.
Istnieją jednak obawy co do uczciwości wyborów. Partie opozycyjne skarżyły się, że rządowe represje pokrzyżowały ich plany przygotowania do wyborów. Berhanu Nega powiedział, że jego partia, Obywatele Etiopii dla Sprawiedliwości Społecznej, złożyła ponad 200 skarg po tym, jak obserwatorzy w wielu regionach zostali zablokowani przez lokalnych urzędników i milicjantów.