Bosak komentował bałagan, jaki nastąpił po wprowadzeniu "Polskiego Ładu" PiS. Mimo zapewnień rządu o korzystnych zmianach dla większości Polaków, m.in. nauczyciele czy mundurowi, a także emeryci otrzymali niższe wypłaty.
Polityk Konfederacji uważa, że chaos, jaki zapanował w finansach, jest "kompromitujący". Wytknął rządzącym błędy w formularzu PIT-2 i niedoinformowanie pracowników skarbówki czy księgowych, jak powinni stosować nowe przepisy. Są to jednak jego zdaniem sprawy, "nad którymi da się zapanować w dwa, trzy tygodnie, a w lutym może już nikt nie będzie o tym pamiętał".
Bosak przyznał, że "kompletnie nie dziwi się rządowi", który próbuje szybko odbudować efekt wizerunkowy, popsuty przez "Polski Ład".
Gdyby rząd ogłosił to co robi teraz w 2019, to nie wiem, czy wygrałby wybory.
- Gdybym wprowadzał reformy, na których większość Polaków ma zyskać, a oni dostaliby niższe emerytury lub przelewy, to jest to katastrofa polityczna - stwierdził polityk, zapowiadając, że Konfederacja bardzo uważnie zapozna się z założeniami proponowanych przez rząd "planów naprawczych". Zaproponuje tez woje poprawki, ale "bez złudzeń, że rzad je przyjmie".