Reklama

RPD: Dzieci w Kuźnicy z okien szkoły widziały bitwę - niektórzy mówią, że z Saracenami

- Wszystkie dzieci (migrantów - red.), które są na terytorium Polski, są traktowane w sposób humanitarny, to mogę zapewnić. Widziałem na własne oczy i sprawdziłem dokumenty - oświadczył Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak w rozmowie z RMF FM.

Publikacja: 07.12.2021 09:33

Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak

Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

Rzecznik Praw Dziecka był pytany, czy kontaktował się ze Strażą Graniczną lub wizytował ośrodki dla uchodźców, by sprawdzić sytuację dzieci migrantów, którzy dostali się do Polski. - Jestem jednym z niewielu, który kilkakrotnie był na granicy - odparł Mikołaj Pawlak w RMF FM.

- Byłem zarówno u naszych dzieci chociażby w szkole w Kuźnicy, które z okien swojej szkoły 300 metrów dalej widziały bitwę - niektórzy mówią, że z Saracenami. I te dzieci odwiedziłem, mało kto je odwiedził - powiedział RPD. Dopytywany o wyrażenie "z Saracenami" odparł, że "taki jest pogląd na granicy".

- Ale też byłem w ośrodkach dla uchodźców, widziałem całe rodziny, które są w tych ośrodkach. Byłem w szpitalu, gdzie były dzieci przyjęte po porodzie na granicy. Wszystkie dzieci, które są na terytorium Polski są traktowane w sposób humanitarny, to mogę zapewnić. Widziałem na własne oczy i sprawdziłem dokumenty - mówił Rzecznik Praw Dziecka.

Czytaj więcej

Szykuje się pierwszy proces przemytników imigrantów z Białorusi

Dopytywany o "wątek Saracenów" stwierdził, iż przekazał pogląd, jaki jest na granicy z Białorusią wśród mieszkańców. Mówił o "relacjach ludzi, którzy słyszeli huk, krzyk i bitwę 300 m od ich domów i dzieci, które były w tym czasie w szkole". Zastrzegł, iż nie powiedział, że to dzieci z Kuźnicy użyły słów o "Saracenach".

Reklama
Reklama

Rzecznik Praw Dziecka był też pytany o edukację dzieci migrantów. - Dzieci, które czekają z rodzicami na status uchodźców są w ośrodkach i tam jest kształcenie - widziałem biblioteki, komputery. Tam przyjeżdżają nauczyciele, psychologowie - to się dzieje chociażby w Białymstoku - zadeklarował.

Mikołaj Pawlak dodał, że dzieci, które już mają status uchodźcy chodzą "do zwykłych szkół". - O tym były moje apele rownież dotyczące przyjmowania do rodzin zastępczych i do tego, żeby te dzieci były również do szkół polskich przyjmowane - mówił.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama