Marek Suski: Na granicę z Białorusią mogą być podrzucane zwłoki

- Łukaszenko będzie używał sposobów haniebnych - znamy przykłady, kiedy gnano przed czołgami np. w Powstaniu Warszawskim dzieci po to, żeby zdobyć barykadę i dzisiaj używanie dzieci jest po prostu haniebne - powiedział poseł PiS Marek Suski, odnosząc się w Polsat News do kryzysu migracyjnego na granicy Białorusi i Polski.

Publikacja: 07.10.2021 08:43

Poseł PiS Marek Suski

Poseł PiS Marek Suski

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Dwie rodziny irackich Kurdów, w tym dzieci, przekroczyły nielegalnie granicę Polski z Białorusią i poprosiły o azyl w naszym kraju.

- To są osoby, które złamały prawo polskie, międzynarodowe, nielegalnie przekroczyły granicę i zgodnie z prawem międzynarodowym powinny być odesłane do państwa, z którego nielegalnie granicę przekroczyły - powiedział poseł PiS Marek Suski, pytany w Polsat News o sprawę.

Migranci mieli poprosić o azyl w Polsce.

Czytaj więcej

Michałowo: Dwie rodziny Kurdów z dziećmi poprosiły o azyl w Polsce

- Z pewnością będzie to analizowane przez prawników - skomentował polityk. - Moim daniem jednak osoby, które przekraczają nielegalnie granicę powinny być traktowane zgodnie z prawem międzynarodowym - dodał.

"Na terenie Białorusi nie ma wojny"

Zdaniem posła PiS, powinna się rozpocząć procedura "sprawdzenia". - Jeżeli to są nielegalni imigranci, to są inne prawa, niż jeżeli to są uchodźcy przed wojną. Na terenie Białorusi nie ma wojny i tam nie ma zagrożenia życia, więc należy ich uznać jako nielegalnych imigrantów - oświadczył.

Marek Suski mówił, że jeżeli dzieci z grupy migrantów są chore, "na pewno zostanie im udzielona pomoc". - Co do dalszych ich losów nie ja będę rozstrzygał, są procedury - zaznaczył.

"Spodziewam się wszystkiego najgorszego po Łukaszence"

Polityk został zapytany, czy nie obawia się, że niedługo w lasach przy granicy z Białorusią zaczną być znajdowane zwłoki.

- To niestety w przypadku wojen - a mamy do czynienia z prowadzoną wojną hybrydową wobec Polski ze strony reżimu białoruskiego - może się zdarzyć. Może się zdarzyć sytuacja, że zwłoki zostaną nawet podrzucone na granicę, ponieważ ja się spodziewam wszystkiego najgorszego po Łukaszence - mówił.

Czytaj więcej

Prof. Simon o sytuacji na granicy: Niech przejdą przejściem granicznym. Dlaczego idą przez bagna?

- W końcu były tam zbrodnie polityczne, skrytobójcze, porwania samolotów, więc jest to reżim, który nie przebiera w środkach, a jest to reżim, który atakuje w tej chwili Polskę w sposób bardzo brutalny. Mamy filmy, na których widać, jak służby białoruskie tną zasieki, podstawiają drabiny - kontynuował.

Dodał, że według dostępnych informacji "nawet pontony są podstawiane i pontonami przez rzekę przewożą te osoby".

"Musimy się bronić"

- Są to agresywne działania i trudno, żeby Polska ponosiła odpowiedzialność za czyjeś agresywne działania - ocenił.

- Musimy się bronić i to jest podstawowe zadanie władz, żeby bronić polskiego terytorium i polskich obywateli, żebyśmy byli bezpieczni, bo wśród tych, którzy przekroczyli nielegalnie granicę odnaleziono osoby, które były szkolone wojskowo, w mundurach, z bronią, nie jest wykluczone, że były szkolone do różnych działań terrorystycznych - podkreślił.

Czytaj więcej

Jackowski: Dziennikarze powinni mieć dostęp do strefy stanu wyjątkowego

- To wszystko sprawia, że musimy być twardzi - dodał Suski.

"Używanie dzieci do wojny w trakcie działań agresywnych jest haniebne"

- Łukaszenko będzie używał sposobów haniebnych - bo znamy przykłady, kiedy gnano przed czołgami np. w Powstaniu Warszawskim dzieci po to, żeby zdobyć barykadę i dzisiaj używanie dzieci jest po prostu haniebne - stwierdził.

Pytany, czy można te sprawy porównywać, Marek Suski dodał: - Używanie dzieci do wojny w trakcie działań agresywnych jest haniebne.

Suski o odpowiedzialności za los przekraczających zieloną granicę

Poseł PiS był też w Polsat News pytany, czy jeśli na polskim terytorium zaczną umierać migranci, to czy na Polskę nie spadnie odpowiedzialność moralna.

- Jeżeli dzieci zostały zatrzymane, to będzie im udzielona pomoc medyczna, będą nakarmione i w żaden sposób nie będą doprowadzone stanu, który by mógł zagrażać ich zdrowiu czy życiu - odparł.

Czytaj więcej

Wąsik: Większość osób, które zatrzymujemy, nie chce być w Polsce

- Natomiast jeżeli gdzieś na bagnach jakaś grupa zabłądzi i ktoś straci życie, to bardzo przepraszam, ale jeżeli ktoś tajnie przekracza granicę i my o tym nic nie wiemy, nie ponosimy za to odpowiedzialności - oświadczył.

- To są ludzie, którzy ponoszą odpowiedzialność za siebie i ci, którzy ciągną ze sobą dzieci ponoszą odpowiedzialność za ich los - podkreślił Marek Suski.

Dwie rodziny irackich Kurdów, w tym dzieci, przekroczyły nielegalnie granicę Polski z Białorusią i poprosiły o azyl w naszym kraju.

- To są osoby, które złamały prawo polskie, międzynarodowe, nielegalnie przekroczyły granicę i zgodnie z prawem międzynarodowym powinny być odesłane do państwa, z którego nielegalnie granicę przekroczyły - powiedział poseł PiS Marek Suski, pytany w Polsat News o sprawę.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do PE. Cezary Tomczyk mówi, że KO chce wygrać z Niemcami
Polityka
Europoseł PiS mówi, że "to jest już inna UE". Czy Polska powinna ją opuścić?
Polityka
Sondaż: Nowy lider rankingu zaufania. Rośnie nieufność wobec Szymona Hołowni
Polityka
Donald Tusk chory, ma zapalenie płuc. I wskazuje datę rekonstrukcji rządu
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia