Ludzie prezydenta kontra PiS

Współpracownicy Lecha Kaczyńskiego skrytykowali projekt Konstytucji IV RP. – Konflikt z bratem może pomóc wizerunkowi prezydenta – uważają eksperci

Publikacja: 18.01.2010 03:16

Paweł Wypych, minister w Kancelarii Premiera, i Aleksander Szczygło, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, ostro skrytykowali projekt nowej konstytucji przygotowany przez PiS.

Liderzy partii Jarosława Kaczyńskiego milczą. Ale nieoficjalnie nie ukrywają zaskoczenia. – Ciekawa sprawa, bo założenia do projektu konstytucji wzmacniające pozycję prezydenta w stosunku do premiera były z Lechem konsultowane – twierdzi nasz informator, członek ścisłego kierownictwa partii.

– Konflikt Lecha Kaczyńskiego z bratem, choćby tylko sfingowany, pomógłby mu mocno z wizerunkowego punktu widzenia – komentuje Eryk Mistewicz, ekspert ds. marketingu politycznego.

PiS przedstawił swój projekt w piątek. Oprócz wzmocnienia pozycji prezydenta Konstytucja IV RP zakłada również wprowadzenie zapisów gwarantujących nieusuwalność symboli religijnych z miejsc publicznych, blokuje możliwość legalizacji związków homoseksualnych, uniemożliwia legalizację eutanazji i znacznie ogranicza aborcję.

[wyimek]Aleksander Szczygło, szef BBN, krytykował zapis o ochronie życia poczętego[/wyimek]

Pomysł zawarcia w konstytucji zapisu o ochronie życia poczętego od chwili narodzin do naturalnej śmierci ministrowie prezydenta skrytykowali najostrzej. – Jest sprzeczny z obowiązującą ustawą antyaborcyjną – wytykał w sobotę na antenie programu III PR Szczygło. Szef BBN skrytykował też brak zapisu o konstytucyjnej równości kobiet i mężczyzn.

– Prezydent ma szereg wątpliwości dotyczących projektu

– twierdził z kolei Wypych w Radiu Zet. – Po pierwsze: uważa, że prezydent powinien być – tak jak w tej chwili – elementem władzy wykonawczej.

Wskazał też na konieczność zaznaczenia równouprawnienia płci i skrytykował zapis o ochronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

– To celowe działania, które mają pokazać prezydenta jako osobę różniącą się od swojego brata. I próba wysondowania, jakie poparcie prezydent zyskałby w środowisku centrowym czy centrolewicowym – uważa prof. Wawrzyniec Konarski, politolog.

– Gdyby miała to być realna wolta, byłoby to czymś przerażającym – dodaje Mistewicz.

– Pokazałoby bowiem, że w otoczeniu prezydenta są ludzie, którzy dla wygranych wyborów są gotowi odwrócić się od koncepcji i idei, na których powstawał cały obóz prezydencki.

Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Beata Szydło o Karolu Nawrockim: Grupa osób, która go kojarzyła, była niewielka
Polityka
Nawrocki zdecydował. Przedstawił „obywatelską rzeczniczkę obywatelskiego kandydata”
Polityka
Adrian Zandberg kandydatem na prezydenta? Paulina Matysiak: Na pewno jest kandydatem na kandydata
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Donald Tusk życzy zdrowia politykom PiS. W tle sprawa Marcina Romanowskiego