Jednocześnie Maduro porównał prezydenta USA Donalda Trumpa do Adolfa Hitlera.
- Tak jak Hitler prześladował Żydów, tak Donald Trump prześladuje Wenezuelczyków - oświadczył Maduro.
Maduro zarzucił też Waszyngtonowi, że ten, przez nałożenie na Caracas sankcji finansowych, które odcinają Wenezuelę od rynków finansowych, uniemożliwia rządowi Maduro złagodzenie kryzysu, z jakim od kilku lat boryka się Wenezuela.
Kryzys ekonomiczny, spowodowany spadkiem cen ropy na światowych rynkach, trwa w Wenezueli od pięciu lat. Wenezuela ma największe na świecie rezerwy ropy naftowej - przez lata eksport ropy był podstawą budowy w tym kraju socjalistycznego państwa opiekuńczego.
Maduro, który odpowiedzialnością za kryzys obarcza USA i kraje Zachodu, przekonywał, że pomaga Wenezuelczykom poprzez podniesienie płacy minimalnej, które ma pomóc w walce z inflacją. Według MFW inflacja w 2018 roku wyniesie w Wenezueli milion procent (od 2015 roku władze Wenezueli nie podają oficjalnych danych na temat wysokości inflacji).