Generał chce rządzić Izraelem. "Na Bliskim Wschodzie przetrwają tylko silni"

Zafiksowany na kwestii bezpieczeństwa, konserwatywny w dyplomacji - emerytowany generał Binjamin Gantz zapowiedział, że chce być nowym premierem Izraela.

Aktualizacja: 30.01.2019 14:01 Publikacja: 30.01.2019 12:28

Generał chce rządzić Izraelem. "Na Bliskim Wschodzie przetrwają tylko silni"

Foto: AFP

W krótkim wtorkowym przemówieniu w centrum kongresowym w Tel Awiwie gen. Gantz ogłosił, że zamierza zastąpić Benjamina Netanjahu na stanowisku premiera. Poinformował też o swoim stanowisku w kilku kluczowych kwestiach.

Gantz obiecał konserwatywną politykę w kwestii dyplomacji i bezpieczeństwa. Zapowiedział utrzymanie twardej postawy wobec Iranu i jego obecności wojskowej w Syrii, która graniczy z Izraelem.

- W surowym i brutalnym świecie Bliskiego Wschodu, który nas otacza, nie ma litości dla słabych - powiedział. - Tylko silny przeżyje! - dodał.

W kwestii Palestyny Gantz zobowiązał się do utrzymania strategicznego terytorium Zachodniego Brzegu Jordanu pod rządami izraelskimi oraz wschodniej części Jerozolimy. Emerytowany generał powiedział, że jego rząd będzie "dążyć do pokoju", zauważając jednak, że "jeśli okaże się, że nie ma sposobu, aby ustanowić pokój, stworzymy nową rzeczywistość".

Według sondaży, przeprowadzonych po założeniu w grudniu partii Hosen L'Yisrael (Odporność Izraela), ugrupowanie Gantza może być "czarnym koniem" wyborów, zaplanowanych na 9 kwietnia. Może mieć ono nawet drugi wynik w głosowaniu.

Według tych samych sondaży Likud Benjamina Netanjahu, rządzącego krajem już czwartą kadencję (nieprzerwanie od 2009 roku), wygra wybory, uzyskując największą liczbę mandatów w parlamencie, ale premier musi stawić czoła zarzutom korupcyjnym, które mogą go kosztować głosy umiarkowanych wyborców.

- Sama myśl, że premier może Izraelu może rządzić, mając nad sobą akt oskarżenia, jest dla mnie śmieszna - powiedział Gantz w swoim przemówieniu, pozostawiając otwartą drogę do ewentualnej koalicji z Likudem, jeśli Netanjahu nie zostanie formalnie oskarżony.

Gantz skrytykował jednak "ostre ataki rządów Netanjahu na szefa sztabu, komisarza i prokuratora generalnego", zapowiadając, że pod jego rządami "nie będzie podburzania przeciwko instytucjom sądowym, kulturalnym i medialnym".

W krótkim wtorkowym przemówieniu w centrum kongresowym w Tel Awiwie gen. Gantz ogłosił, że zamierza zastąpić Benjamina Netanjahu na stanowisku premiera. Poinformował też o swoim stanowisku w kilku kluczowych kwestiach.

Gantz obiecał konserwatywną politykę w kwestii dyplomacji i bezpieczeństwa. Zapowiedział utrzymanie twardej postawy wobec Iranu i jego obecności wojskowej w Syrii, która graniczy z Izraelem.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Ursula von der Leyen: Nie ma już starych i nowych Europejczyków
Polityka
Rosja znów będzie głosić kłamstwo katyńskie? Wypowiedź prokuratora
Polityka
Protesty w Paryżu. Chodzi o wojnę w Gazie
Polityka
Premier Hiszpanii podjął decyzję w sprawie swojej przyszłości
Polityka
Szkocki premier Humza Yousaf rezygnuje po roku rządów
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?