Reklama
Rozwiń

Związkowcy szykują się do walki

Pomysły rządu uderzą przede wszystkim w ludzi pracy – twierdzą OPZZ i NSZZ „Solidarność"

Publikacja: 20.11.2011 20:42

Związkowcom nie podobają się zapowiedzi, które przedstawił w exposé premier.

OPZZ jest przeciwne zmianie waloryzacji rent i emerytur z procentowej na kwotową. – Przecież to jest sprzeczne z ideą reformy emerytalnej – mówi Jan Guz, szef OPZZ. – Nie można karać tych, którzy płacili wysoką składkę.

Piotr Duda, szef NSZZ "S", uważa, że należy przede wszystkim podnieść najniższe emerytury.

Obie centrale chcą też, by rząd nie mówił o podwyższaniu wieku emerytalnego, lecz o stażu pracy. – Jeżeli ktoś zaczął pracować jeszcze w szkole zawodowej w wieku 15 lat, to w wieku 65 lat ma już przepracowanych 50 lat. To mało? – irytuje się szef "Solidarności".

Jeszcze bardziej podenerwowani są górniczy związkowcy.

Ryszard Zbrzyzny, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego, straszy, że powstaną dwie kategorie górników pracujących pod ziemią: ci przy wydobyciu z uprawnieniami emerytalnymi i ci bez przywilejów, którzy przygotowują eksploatację. A Kazimierz Grajcarek z górniczej "S" zapowiada: – Jak będzie trzeba, to staniemy w obronie górników. A nieraz udowodniliśmy, że potrafimy to robić.

Paweł Poncyljusz (PJN), były wiceminister gospodarki, przyznaje, że te groźby są realne. – Punktem zapalnym będzie zapewne to, kiedy można uznać górnika za pracującego pod ziemią – ocenia. – Czy wystarczy, by np. elektryk zjechał raz w miesiącu pod ziemię?

Środowiska rolnicze będą na pewno sprzeciwiały się likwidacji KRUS. – Dzwonią do nas oburzeni ludzie z terenu i pytają, jak to możliwe, że premier zapowiedział likwidację KRUS, a my nie protestujemy. Pytają, czy PSL się kończy – mówi "Rz" jeden z liderów ludowców.

Podkreśla, że słów premiera o "likwidacji KRUS" nie spodziewał się prawdopodobnie sam Waldemar Pawlak.

Władysław Serafin z PSL, szef Kółek Rolniczych, zapowiada, że będzie chciał rozmawiać o tym z premierem. – Te zmiany są nieracjonalne, bo KRUS jest tańszy niż ZUS – uważa.

Środowisko sędziów jest zaniepokojone zapowiedzią zmian dotyczących uprawnień wynikających – jak mówił premier – ze stanu spoczynku prokuratorów i sędziów.

– Liczymy na szybkie spotkanie z nowym ministrem sprawiedliwości – mówi "Rz" Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Podkreśla, że sędzia i prokurator w stanie spoczynku nie mogą dorabiać do emerytury poza pracą naukową.

Związki zawodowe policjantów chcą, by funkcjonariusze zaczynający pracę mogli zostawać emerytami w wieku 50, a nie 55 lat. – Jest zapowiedź negocjacji w tej sprawie – mówi Antoni Duda z policyjnej "S".

Niezadowoleni są też pracodawcy, bo mają płacić#wyższą o 2 pkt proc. składkę rentową. BCC zrzeszająca 2500 pracodawców zaznacza, że może to spowodować wzrost bezrobocia.

– Dlatego chcemy poznać wszystkie skutki finansowe tego pomysłu, również koszty pomocy dla bezrobotnych i niższe wpływy z podatków – mówi Marek Goliszewski, szef BCC.

Główne tezy wystąpienia

Oszczędnościowe plany Donalda Tuska

—k.b.

Związkowcom nie podobają się zapowiedzi, które przedstawił w exposé premier.

OPZZ jest przeciwne zmianie waloryzacji rent i emerytur z procentowej na kwotową. – Przecież to jest sprzeczne z ideą reformy emerytalnej – mówi Jan Guz, szef OPZZ. – Nie można karać tych, którzy płacili wysoką składkę.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Polityka
Oddział Instytutu Pileckiego w Nowym Jorku wpadł w pułapkę. Skarbonka bez dna
Polityka
Sondaż: Czy Donald Tusk powinien ustąpić? Tak odpowiadają Polacy
Polityka
Po spotkaniu liderów: koalicja jeszcze istnieje. Ale Szymon Hołownia uznany za zdrajcę
Polityka
„Polityczne Michałki”: Czy rząd przełamie kryzys, ws. granicy Tusk nie miał wyjścia, SN za Nawrockim
Polityka
Sondaż CBOS: Andrzej Duda liderem rankingu zaufania do polityków. Karol Nawrocki z największym wzrostem