Spośród krajów, w których wielu mieszkańców w wyborach do Parlamentu Europejskiego zagłosowało na eurosceptyków, najwięcej głosów na antyunijnych reprezentantów oddali wyborcy z Francji i Włoch. W tym gronie nie znaleźli się Polacy. Jedyne eurosceptyczne ugrupowanie, którym była Konfederacja, nie zdobyło ani jednego mandatu, a jak wynika z badań, zdecydowana większość Polaków to euroentuzjaści.
Jak pisaliśmy na rp.pl w maju, większość mieszkańców Unii Europejskiej nie wierzy, aby przetrwała ona kolejne 20 lat. W wyniku ostatnich wyborów europejskich ławy w Brukseli wypełni wielu parlamentarzystów niechętnych Wspólnocie. Czy majowe wybory do Parlamentu Europejskiego stworzyły nowy ład, czy tylko zmieniły bilans sił w starym? Kiedy więc nastąpi koniec Unii Europejskiej jaką znamy? I jaki może być jej „nowszy model"?
Podczas kolejnej debaty zorganizowanej przez redakcję „Rzeczpospolitej" wraz z zespołem Facebooka, uczestnicy zastanowią się, czy wysoka frekwencja w wyborach oznacza, że dla Polaków UE stała się ważniejsza, czy była to tylko kwestią napięcia w polityce wewnętrznej.
Redaktorzy wraz z gośćmi będą rozmawiali także o tym, czy wybory pokazały jak ma wyglądać polska obecność w UE i postarają się opisać podział polityczny w Polsce przez pryzmat unijny.
Goście przeanalizują sytuację nie tylko w kraju, lecz w całej Wspólnocie. Zastanowią się nad tym, jakie konsekwencje może mieć rozdrobnienie sceny politycznej w Europie, a także spróbują odpowiedzieć na pytanie czy populizm i nacjonalizm, których tak bardzo obawiano się przed wyborami, rzeczywiście triumfuje.