Tuskowi zagraża Schetyna i szef MSZ - wynika z badania opinii internautów

Donald Tusk jest najgorzej postrzeganym liderem PO. To konkluzja z badań dla serwisu tajnikipolityki.pl, z którymi zapoznała się „Rz".

Ponad tysiąc internautów (dobranych w próbę, która odzwierciedla społeczeństwo m.in. pod względem wieku, płci i wielkości miejscowości, w której mieszkają) miało wskazać w skali od 1 do 7, na ile zgadzają się ze stwierdzeniami dotyczącymi kilku aspektów wizerunkowych. Na podstawie tego badania możemy wskazać, jak postrzegani są: premier Donald Tusk, wicepremier Elżbieta Bieńkowska, marszałek Sejmu Ewa Kopacz, szef MSZ Radosław Sikorski i były wiceszef PO Grzegorz Schetyna.

Wyniki nie mogą napawać premiera optymizmem. On sam ma najgorsze wskazania, a związane z nim politycznie Bieńkowska i Kopacz wypadają niewiele lepiej. Tusk źle wypada w sześciu z siedmiu aspektów (m.in. nie jest lubiany, nie wzbudza zaufania). Najmniej odstaje od innych jako przywódca na czasy kryzysu, gdzie ma notowania zbliżone do pozostałych liderów swojej formacji. Polacy nie odmawiają mu też skuteczności jako przywódcy. To jedyna kategoria, w której ma takie same notowania jak Schetyna i tylko nieco gorsze niż Sikorski.

Kliknij, żeby zobaczyć grafikę w pełnym rozmiarze

Tusk najgorzej wypada przy stwierdzeniu „rozumie potrzeby przeciętnych Polaków". To też cecha, z którą problem ma szef MSZ. Jednak to właśnie Sikorski jest najlepszy w pozostałych kategoriach.

Premier mobilizuje

Jednak sytuacja się zmienia, gdy badanych podzielimy na dwie grupy: zwolenników PO i wyborców pozostałych ugrupowań. W każdej z nich Sikorski jest na drugim miejscu.

Wśród sympatyków ugrupowania najlepszy wizerunek ma Tusk, a najgorszy Schetyna. Z kolei w pozostałych elektoratach sytuacja jest odwrotna.

Co to oznacza? Autorzy badania zauważają, że sympatycy PO ciągną ogólne notowania premiera w górę. „Za negatywne oceny są odpowiedzialni zwolennicy innych partii, premier ma silny negatywny elektorat (w przyszłości wyborcy będą głosować przeciw niemu, partie opozycyjne »będą straszyć Tuskiem«). (...) Premier ma podobny problem, który przez lata charakteryzował Jarosława Kaczyńskiego – bez Donalda Tuska nie ma PO, ale jednocześnie premier mobilizuje przeciwników tej partii" – czytamy w opracowaniu.

Określający się jako „patriota Platformy" Schetyna ma wśród jej zwolenników fatalny wizerunek, co jest interpretowane jako efekt jego sporu z Tuskiem. Jednak jak czytamy w konkluzjach z badania, najlepszy wizerunek wśród zwolenników innych partii oznacza, że ma on „zdolności pozyskiwania nowego elektoratu".

Okazuje się, że wyrazistych wizerunków nie mają Bieńkowska i Kopacz. Obie są oceniane podobnie (zawsze na dwóch przedostatnich miejscach). Marszałek Sejmu jest jednak popularniejsza od wicepremier wśród zwolenników PO, a w pozostałych elektoratach jest na odwrót. Według autorów badania wiąże się to z tym, że Kopacz jest akceptowana przez sympatyków jako następczyni Tuska, ale podobnie jak on ma silniejszy elektorat negatywny w pozostałych grupach.

Kogo wskaże Tusk?

Specjalista od marketingu politycznego dr hab. Norbert Maliszewski, który zlecił opracowanie, uważa, że premier będzie starał się budować wizerunki Kopacz i Bieńkowskiej jako alternatyw dla siebie, bo Sikorski i Schetyna są dla niego „politycznie mało sterowalni".

Jego zdaniem w zbliżającej się kampanii przed wyborami samorządowymi PO będzie starała się wykorzystywać te cechy wizerunku premiera, w których wypada najlepiej, czyli silne przywództwo i wizerunek polityka na czasy kryzysu. Maliszewski się spodziewa, tak jak przed wyborami europejskimi, odwoływania się do pogarszającej się sytuacji na Ukrainie.

– W 2011 r. Tusk wygrał wybory jako premier na czas kryzysu gospodarczego, eurowybory zaś jako lider w czasie kryzysu bezpieczeństwa – zauważa.

Jednak według niego przekaz dotyczący bezpieczeństwa to krótkoterminowe działanie. – Długofalowo będzie starał się pokazać, że jest bliżej ludzkich spraw. Musi próbować złagodzić negatywny wizerunek – wskazuje.

Polacy nie wierzą jednak, by nasi przywódcy zostali docenieni w Europie. Na pytanie o to, czy Tusk ma szansę, by zostać szefem Rady Europejskiej, „nie" odpowiada 61 proc. badanych.