Darowizna w kręgu najbliższej rodziny, czyli w tzw. zerowej grupie podatkowej, bez względu na wartość korzysta z nielimitowanego zwolnienia od podatku. Do tej kategorii należą małżonkowie, zstępni (dzieci, wnuki itd.), wstępni (rodzice, dziadkowie itd.), pasierb, rodzeństwo, macocha i ojczym. Przy dużych darowiznach między osobami z pozostałych grup podatkowych oraz tych z zerowej, którzy nie spełnili warunków do skorzystania z pełnego zwolnienia, w grę wchodzi konieczność rozliczenia się z fiskusem.
W praktyce zdarza się jednak, że darczyńca zmienia zdanie i odwołuje darowiznę. Taką możliwość przewiduje kodeks cywilny. Jeśli chodzi o darowiznę już wykonaną – czyli potencjalnie opodatkowaną – darczyńca może ją odwołać, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności. Tylko co to oznacza podatkowo?
Jak wyjaśnia Jarosław Ziobrowski, adwokat, partner w kancelarii Kupisz i Ziobrowski, odwołanie darowizny ma skutek ex nunc (na przyszłość).
– Nie niweczy więc pierwotnie uczynionej darowizny i jej skutków – podkreśla ekspert.
Takie stanowisko potwierdza orzecznictwo, z którego wynika, że z chwilą przyjęcia darowizny powstaje obowiązek podatkowy w podatku od spadków i darowizn, którego nie unicestwia późniejsze odwołanie (np. wyrok NSA z 12 stycznia 1998 r. sygn. akt I SA/Lu 1/97). Tym samym, jeśli obdarowany w związku z darowizną miał obowiązek zapłacić podatek, to późniejsze jej odwołanie i konieczność zwrotu nie oznacza, że odzyska pieniądze od fiskusa.