Ulga na dzieci: zachęta dla rodzin wielodzietnych

Rodzice stracą ulgę, gdy każde z nich zarobi więcej niż 85 tys. zł rocznie. Do limitu będą wliczane nie tylko pensje, ale także dochody z giełdy. Najzamożniejsze rodziny bez prawa do preferencji na jedno dziecko

Publikacja: 04.01.2012 09:32

Ulga na dzieci: zachęta dla rodzin wielodzietnych

Foto: www.sxc.hu

Ministerstwo Finansów kończy prace nad zmianami w uldze rodzinnej. Zakłada, że rodzice stracą odpis na pierwsze dziecko, gdy ich dochody przekroczą 85 tys. zł rocznie. – Jedynacy nie będą objęci ulgą, jeśli pochodzą z rodziny zamożnej – mówi „Rz" wiceminister finansów Maciej Grabowski.

Dopiero przy drugim dziecku lepiej sytuowani podatnicy zyskają prawo do odliczenia. Wtedy nie będzie się już liczyć poziom ich zarobków.

– Chcemy, by już w chwili urodzenia drugiego dziecka preferencja przysługiwała na dwoje dzieci – tłumaczy wiceminister.

Co ważne, odrębne limity dochodów, wynoszące po 85 tys. zł na osobę, mają przysługiwać zarówno matce, jak i ojcu. To korzystna zmiana w stosunku do tego, co zapowiadał wcześniej premier Donald Tusk. Według exposé pod uwagę miał być brany dochód rodziny w wysokości 85 tys. zł łącznie dla obojga rodziców.

Przy obliczaniu tego progu podatnik będzie jednak musiał uwzględnić wszystkie swoje zarobki, zarówno z pracy, jak i z działalności gospodarczej, niezależnie od sposobu ich rozliczenia. Do limitu będzie się też wliczać dochody z kapitałów pieniężnych, np. giełdy. Dotychczas nie były one brane pod uwagę.

Z zapowiedzi rządu powinny się ucieszyć rodziny mające więcej niż dwoje dzieci. To dlatego, że na trzecie i każde następne  dziecko ulga ta wzrośnie o 50 proc.

Jeśli więc teraz rodzice z trójką dzieci mogą odliczyć od PIT łącznie 3336,12 zł, to po zmianach odliczą 3892,14 zł, czyli 556 zł więcej.

Zmiany ustawy o PIT w zakresie ulgi rodzinnej powinny być gotowe jeszcze w styczniu. Podatnicy uwzględnią je w rozliczeniu za 2013 r.

– Zapowiedzi te pokazują, że rząd chce promować wielodzietność. Ulga w tym kształcie byłaby jednak niekorzystna dla samotnych rodziców jedynaków, bo straciliby do niej prawo, osiągając dochody powyżej 85 tys. zł, podczas gdy pełnym rodzinom przysługiwać będzie łączny limit dochodów 170 tys. zł i dopiero po jego przekroczeniu straciłyby prawo do ulgi na jedynaka – mówi Anna Misiak, doradca podatkowy w MDDP.

Patrycję Dołowy z fundacji MaMa cieszy, że ministerstwo wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zlikwiduje ulgi rodzinnej. – Rząd nie ma jednak pomysłu na systemową politykę rodzinną. Nie wydaje się, by niewielkie zwiększenie ulgi na trzecie dziecko zachęcało kogokolwiek do powiększenia rodziny – zwraca jednak uwagę.

Ministerstwo Finansów kończy prace nad zmianami w uldze rodzinnej. Zakłada, że rodzice stracą odpis na pierwsze dziecko, gdy ich dochody przekroczą 85 tys. zł rocznie. – Jedynacy nie będą objęci ulgą, jeśli pochodzą z rodziny zamożnej – mówi „Rz" wiceminister finansów Maciej Grabowski.

Dopiero przy drugim dziecku lepiej sytuowani podatnicy zyskają prawo do odliczenia. Wtedy nie będzie się już liczyć poziom ich zarobków.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem