Tak wynika z interpretacji
podatkowej
Dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 22 marca 2012 r. (IPTPB2/415-73/12-2/AK).
Była ona odpowiedzią na pytanie pana C., który w 2009 r. nabył w drodze spadku nieruchomość. Córka spadkodawczyni pozwała go o wypłatę zachowku. Pan C. zawarł z nią ugodę, na mocy której zobowiązał się wypłacić stosowną kwotę. Ponieważ nie miał wolnych środków, zdecydował się sprzedać odziedziczoną nieruchomość i część uzyskanej ceny przeznaczyć na pokrycie zachowku. Do transakcji doszło 22 lutego 2011 r., a dwa tygodnie później zachowek wpłynął na konto córki spadkodawcy.
Pan C. zdawał sobie sprawę, że sprzedaż nieruchomości przed upływem 5 lat od końca roku, w którym nastąpiło nabycie co do zasady rodzi obowiązek zapłaty podatku dochodowego. Miał jednak nadzieję, że wypłacony zachowek zmniejszy podstawę opodatkowania, zgodnie z art. 30e ust. 2 ustawy o PIT. Uznał bowiem, że zachowek stanowi koszt uzyskania przychodu, ponieważ pozostaje z nim w bezpośrednim związku - nie było innej możliwości zapłaty należnej kwoty, jak tylko poprzez sprzedaż odziedziczonej nieruchomości.