Crowdfunding, czyli finansowanie społecznościowe, to coraz popularniejsza forma pozyskiwania kapitału na różne przedsięwzięcia. Dzięki finansowej pomocy internetowej społeczności udaje się nakręcić film, wydać płytę, czy książkę. Przykład piosenkarki Julii Marcell pokazuje, że może to być początek światowej kariery.
Zebrane środki trzeba jednak opodatkować – tak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytanie „Rz". Jak? Zależy od konkretnej sytuacji.
– Finansowanie społecznościowe przyjmuje różne formuły – opowiada Karol Król, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Crowdfundingu. – Najprostsza to zbieranie pieniędzy bez obiecywania czegoś w zamian. Ten model jest jednak ryzykowny ze względu na restrykcyjne przepisy o zbiórkach publicznych.
Zwykła darowizna
Jeśli świadczenie jest bezinteresowne, obdarowany ma obowiązek zapłaty podatku od darowizny – przypomina resort. Będzie ona zwolniona z daniny, jeśli nie przekracza 4902 zł w ciągu pięciu lat (chodzi o darowizny od osób niespokrewnionych).
Jak się rozliczyć, kiedy finansujący liczy na zwrot kapitału? To już nie darowizna, ale pożyczka – twierdzi ministerstwo.