W kwietniu 2011 r. podatnik i czwórka jego rodzeństwa otrzymali spadek po zmarłej cioci. Głównym jego składnikiem było 27-metrowe mieszkanie, które w maju 2012 r. sprzedali za 87 tys. zł. Każdy ze spadkobierców otrzymał zgodnie z zapisem testamentu po 1/5 tej kwoty, czyli po 17 tys. 400 zł.
Podatnik chce wydać te pieniądze na własny cel mieszkaniowy: zakup materiałów budowlanych na budowę domu, którą wspólnie z żoną rozpoczął rok wcześniej na działce będącej ich własnością. Zamierza tym samym skorzystać ze zwolnienia podatkowego określonego w art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT. Przepis ten mówi, że od przychodu ze sprzedaży nieruchomości nie trzeba płacić podatku, jeśli w ciągu dwóch lat od zbycia zostanie on wydatkowany na własne cele mieszkaniowe podatnika. Jednym z takich celów jest budowa budynku lub lokalu mieszkalnego.
Ulga z wątpliwościami
Problem podatnika pojawił się wówczas, gdy w urzędzie skarbowym poinformowano go, że dopiero wtedy może wydać pieniądze na budowę domu, gdy aktem notarialnym rozszerzy wspólność majątkową z żoną. Uznał to za absurd, gdyż uważał, że pieniądze za sprzedaż spadkowego mieszkania są wspólne – małżonkowie nie mają rozdzielności majątkowej, a pieniądze chcą wydać na wspólny cel. Wszystkie wystawione dotychczas pozwolenia, faktury i inne dokumenty związane z inwestycją zostały wystawione na oboje małżonków. Podatnik postanowił zasięgnąć informacji w Izbie Skarbowej i wystąpił o indywidualną interpretację podatkową.
Dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi w indywidualnej interpretacji podatkowej z 26 października 2012 (IPTPB2/415-540/12-4/KSM)
generalnie zgodził się, że podatnik może wydać pieniądze ze spadku na budowę wspólnego z żoną domu i skorzystać z ulgi mieszkaniowej. O wysokości zwolnienia decyduje jednak ostateczny sposób wydatkowania pieniędzy. Z ustawy o PIT wynika, że zwolnienie może obejmować taką część dochodu ze sprzedaży, jaka proporcjonalnie odpowiada udziałowi wydatków poniesionych na własne cele mieszkaniowe w przychodach z odpłatnego zbycia. Jeśli podatnik wyda cały zysk ze sprzedaży na cele mieszkaniowe, to nic nie będzie winny fiskusowi. Jednak w sytuacji, gdy faktury za usługi czy materiały będą wystawione także na małżonkę, problemem może być rzetelne udowodnienie, że wydatki na budowę domu finansowane były ze spadkowych pieniędzy – sugeruje w odpowiedzi Izba Skarbowa. Dlaczego?