Zwiększenie kosztów kredytu spowodowane wzrostem kursu waluty, w której był zaciągnięty nie wpływa na podatkowe rozliczenie. To stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Przypomnijmy, że osoba, która sprzedaje mieszkanie musi rozliczyć się z fiskusem. Chyba że pozbywa się go po pięciu latach od zakupu (licząc od końca roku, w którym je nabyła). Jeśli do transakcji dojdzie wcześniej przychód trzeba wykazać w zeznaniu rocznym. Można go obniżyć o koszty nabycia lokalu. To przede wszystkim cena podana w akcie notarialnym.
Czy można odliczyć też wydatki związane ze spłatą kredytu zaciągniętego na zakup mieszkania?
O to zapytał mężczyzna, który wystąpił z wnioskiem o interpretację przepisów. Kupił mieszkanie za 290 tys. zł, a sprzedał za 340 tys. zł. Jednak wskutek różnic kursowych kredyt kosztował go ponad 400 tys. zł. Mężczyzna twierdzi, że nic nie zyskał na transakcji i nie musi płacić podatku.
Fiskus miał jednak inne zdanie. Podkreślił, że kosztami uzyskania przychodu ze sprzedaży mieszkania mogą być wyłącznie wydatki na jego nabycie oraz nakłady, które zwiększyły jego wartość. Kredyt natomiast stanowił jedynie sposób pozyskania środków pieniężnych niezbędnych do kupienia lokalu. Wobec tego zmiana kursu franka szwajcarskiego nie mogła mieć wpływu na wysokość uzyskanego ze sprzedaży mieszkania przychodu.