We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny wydał ważne orzeczenie dla osób, które zyskami ze sprzedaży nieruchomości muszą podzielić się z fiskusem.
Sąd odniósł się do pojęcia nakładów, które podatnik może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów w razie odpłatnego zbycia mieszkania czy domu. To one były główną osią sporu. Z akt sprawy wynika, że w marcu 2008 r. podatniczka nabyła w drodze darowizny udział w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego. W grudniu tego samego roku sprzedała go za 120 tys. zł.
Kobieta była zmuszona rozliczyć się z fiskusem. Odpłatne zbycie określonych nieruchomości przed upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym nastąpiło nabycie, co do zasady podlega PIT. Podatek wynosi 19 proc. Podstawą jego obliczenia jest dochód, czyli różnica między przychodem z odpłatnego zbycia a określonymi kosztami.
Fiskus i podatniczka nie mogli dojść do porozumienia, jakie wydatki mogą być zaliczone do kosztów transakcji. Urzędnicy przypominali, że kosztem są m.in. udokumentowane nakłady zwiększające wartość rzeczy i praw. Za uzasadnione uznali odwołanie się do rozporządzenia ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa z 21 grudnia 1996 r., zawierającego wykaz wydatków na remont i modernizację mieszkania, o które zmniejszał się PIT.
Ich zdaniem wydatki na wyposażenie mieszkania (zestaw kuchenny, zmywarka) nie są nakładem zwiększającym wartość nieruchomości.