Reklama

Babcia dała pieniądze, matka zrobiła przelew, podatku nie ma

Pośrednictwo członka rodziny w przekazaniu darowizny oraz błędny opis przelewu nie wykluczają prawa do podatkowej ulgi – przyznał fiskus.

Publikacja: 09.10.2023 02:00

Babcia dała pieniądze, matka zrobiła przelew, podatku nie ma

Foto: Adobe Stock

Darowizny od najbliższych są zwolnione z podatku. Przy większych kwotach trzeba jednak zadbać o formalności. Fiskus często bowiem kwestionuje ulgę właśnie z powodów formalnych (o czym wielokrotnie pisaliśmy w „Rzeczpospolitej”, ostatnio 14 września). Ale okazuje się, że nie zawsze jest taki pryncypialny.

Czytaj więcej

Pułapki na rodzinne darowizny. Jak przekazać pieniądze by skorzystać z ulgi

Spójrzmy na interpretację w sprawie kobiety, która dostała pieniądze od babci. Ponieważ babcia jest już sędziwego wieku i samodzielnie nie obsługuje rachunku bankowego, w darowiźnie pośredniczyła matka. Najpierw zrobiła przelew z konta babci na swoje, a potem dopiero na rachunek obdarowanej.

Czy wnuczka może skorzystać ze zwolnienia określonego w art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn? Przypomnijmy, że zgodnie z tym przepisem bez daniny są darowizny dla małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki), wstępnych (rodzice, dziadkowie), pasierba, rodzeństwa, ojczyma i macochy. Jeśli wartość darowizny nie przekracza 36 120 zł nie trzeba nic zgłaszać skarbówce (przy liczeniu limitu sumujemy wartość majątku nabytego od tej samej osoby w roku, w którym nastąpiło ostatnie nabycie oraz w ciągu pięciu poprzednich lat). Powyżej limitu składamy w urzędzie formularz SD-Z2 (chyba że nabycie następuje w formie aktu notarialnego). Mamy na to sześć miesięcy. Przy darowiźnie pieniężnej jest dodatkowy warunek. Jeśli przekroczy 36 120 zł, musi być potwierdzona przelewem. Przepisy mówią o udokumentowaniu jej dowodem przekazania na rachunek nabywcy lub przekazem pocztowym.

Wnuczka twierdzi, że ma prawo do zwolnienia z podatku. Informuje, że zawarła z babcią umowę darowizny. Złożyła w urzędzie zgłoszenie SD-Z2 i wskazała w nim babcię jako darczyńcę. Podkreśla, że matka tylko pośredniczyła w transakcji. Pieniądze ani przez moment nie były jej własnością. Matka nie wiedziała, że sposób przekazywania środków może mieć wpływ na kwestie podatkowe, skupiała się na tym, aby każdy (bo darowiznę dostał też wnuk) otrzymał swoją część.

Reklama
Reklama

Co na to fiskus? Przyznał, że pośrednictwo matki w przekazaniu darowizny nie ma wpływu na zasady rozliczenia. Wykonała ona jedynie czynności techniczne. Zdaniem skarbówki darowizna została prawidłowo udokumentowana przelewami bankowymi. Została też zgłoszona w urzędzie. Wnuczka ma więc prawo do podatkowego zwolnienia.

Fiskusowi nie przeszkadzało też, że w tytule przelewu zamiast „darowizna” wpisano „spadek” (bo pieniądze były ze spadku po bracie babci). „Na możliwość skorzystania ze zwolnienia nie wpływa błędny tytuł przelewu w sytuacji, w której jest Pani w stanie wykazać przepływ środków między stronami umowy darowizny” – czytamy w interpretacji.

Numer interpretacji: 0111-KDIB2-3.4015.127.2023.3.MD

Prawo w Polsce
Prezydent Karol Nawrocki przygotował własną ustawę łańcuchową. Co zawiera?
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Zawody prawnicze
Adwokaci i radcy wykluczeni z walnych w spółdzielniach. Prezes NRA interweniuje
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy obalił zasadę prawną i uderzył w europejskie trybunały
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama