Wątpliwości dotyczące podatku od budynków i budowli należy rozstrzygać na korzyść podatnika - wyrok TK

Nie można dowolnie rozstrzygać, co jest budynkiem, a co budowlą – stwierdzili sędziowie, piętnując wady ustawy.

Aktualizacja: 14.12.2017 09:17 Publikacja: 14.12.2017 06:54

Wątpliwości dotyczące podatku od budynków i budowli należy rozstrzygać na korzyść podatnika - wyrok TK

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Wątpliwości dotyczące podatku od budynków i budowli należy rozstrzygać na korzyść podatnika – wynika z uzasadnienia wydanego w środę wyroku Trybunału Konstytucyjnego. To jeden z rzadkich przypadków użycia klauzuli in dubio pro tributario.

Trybunał zajmował się przepisami ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, szczególnie tymi o podatku od budynków i budowli. Stwierdził, że gdy dany obiekt spełnia wszystkie kryteria przewidziane dla budynku, to nie można kwalifikować go jako budowli. Nie można też stosować innych kryteriów niż przewidziane w ustawie. Napiętnował tym samym praktykę gmin, często uznających za budowlę różne obiekty nie ze względu na ich konstrukcję, ale przeznaczenie i wyposażenie.

Różnica jest duża. O ile budynki są opodatkowane kwotowymi stawkami od ich powierzchni, o tyle od budowli wykorzystywanych w biznesie trzeba płacić gminie aż 2 proc. ich wartości. Przy budowlach zawierających w sobie nowoczesne urządzenia techniczne to 2 proc. może oznaczać tysiące złotych podatku.

2 procent, czyli 40-krotność

Doświadczyła tego firma telekomunikacyjna T-Mobile Polska SA, której skargę rozstrzygał TK. Chodziło o opodatkowanie kontenerów, które stoją przy tysiącach stacji nadawczych tej sieci w całym kraju. Kontenery mają wewnątrz skomplikowane i wartościowe urządzenia nadawcze. Gminy zakwalifikowały te obiekty jako budowle. Kwota nałożonego w ten sposób 2-proc. podatku była aż 40-krotnie wyższa od tej, która byłaby naliczona, gdyby obiekty te potraktowano jak budynki. Spółka bezskutecznie walczy o to z wieloma gminami, a niektóre sprawy już przegrała w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

Trybunał wprawdzie nie uchylił przepisu o opodatkowaniu budowli, ale wskazał, że błędna interpretacja art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych jest niekonstytucyjna. Narusza bowiem zasadę precyzyjnego określania podatków w ustawie. Sędziowie zauważyli, że obiekt, który spełnia kryteria budynku (chodzi m.in. o trwałe związanie z gruntem i posiadanie dachu), nie może być równocześnie traktowany jako budowla.

– Taki zabieg stanowiłby nieakceptowalną ingerencję w treść normy prawnej – mówiła sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, uzasadniając wyrok.

In dubio pro T-Mobile

Trybunał nie tylko wskazał, jak należy stosować konkretny przepis. W uzasadnieniu wyraźnie przypomniał, że w podobnych sytuacjach, gdy interpretacja przepisów podatkowych może prowadzić do różnych rozstrzygnięć, należy wydawać te korzystne dla podatnika.

– Przestrzeganie tej zasady to warunek konieczny zapewnienia podatnikowi elementarnego bezpieczeństwa i budowania zaufania do organów państwa – tak sędzia Wronkowska-Jaśkiewicz mówiła o zasadzie obowiązującej od niemal dwóch lat w ordynacji podatkowej, ale dotychczas zaledwie kilkakrotnie zastosowanej przez sądy.

Aleksandra Rutkowska, radca prawny w EY i pełnomocniczka T-Mobile, zwraca uwagę, że wyrok formułuje wyraźne wytyczne dla organów podatkowych i sądów administracyjnych co do sposobu interpretacji definicji budynków i budowli na potrzeby podatku od nieruchomości.

– Sędziowie wyraźnie wskazali, że interpretacja definicji legalnych musi być ścisła i precyzyjna. Wykładnia nie może się opierać na pozaustawowych kryteriach, jak przeznaczenie obiektu, jego funkcje czy wyposażenie – zwraca uwagę Rutkowska.

Z kolei Agata Małecka, doradca podatkowy w KPMG, zauważa, że wyrok jest ważny nie tylko dla branży telekomunikacyjnej, ale też dla energetycznej, gazowniczej i innych, w których firmy użytkują coraz bardziej zaawansowane technicznie obiekty.

– Chociaż spełniają one cechy budynku, są kwalifikowane jako budowle, dlatego że nie mają okien albo nie może do nich wejść człowiek – podaje przykłady ekspertka. Dodaje, że wyraźne posłużenie się przez taki organ jak TK klauzulą in dubio pro tributario zachęci organy podatkowe i sądy administracyjne do jej częstszego stosowania.

To kolejny w ostatnich dniach wyrok Trybunału piętnujący niedoskonałości ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. We wtorek sędziowie wskazali na wadę przepisu umożliwiającego pobieranie wysokiego podatku od nieruchomości niemającej związku z żadnym biznesem, ale będącej w posiadaniu osoby prowadzącej działalność gospodarczą. Według sędziów narusza to zasadę równego traktowania podatników. ©?

Sygnatura akt: SK 48/15

Opinia

Michał Nielepkowicz, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii Thedy & Partners

To dobry wyrok, który przyniesie wiele korzyści podatnikom. Zwróćmy uwagę, że już drugi raz w tym tygodniu Trybunał Konstytucyjny napiętnował niedoskonałości ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Te i poprzednie wyroki w tych sprawach przemawiają za opracowaniem na nowo przepisów ustawy dotyczących zakresu opodatkowania. Dziś są one niejasne. A przecież, jak wskazał Trybunał, przepis powinien być na tyle precyzyjny, by podatnik przy samoobliczeniu podatku nie był zmuszany do sięgania po orzecznictwo, interpretacje czy opinie ekspertów.

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem