Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uwzględnił skargę podatniczki, która spierała się z fiskusem o tzw. ulgę mieszkaniową w PIT.
Z wniosku o interpretację wynikało, że kobieta jest w trakcie postępowania o podział majątku wspólnego. W jego wyniku nabędzie na wyłączną własność mieszkania ze spłatą na rzecz byłego męża. Kobieta tłumaczyła, że mieszkanie, w którym nadal mieszka z dwójką dzieci, nabyła z mężem w trakcie małżeństwa. Z chwilą orzeczenia rozwodu wspólność majątkowa małżeńska ustała, a powstała współwłasność. Każdy z byłych małżonków posiada obecnie po połowie we wspólnym mieszkaniu. Celem zniesienia współwłasności ustaliła z byłym mężem, że odkupi od niego jego udział w mieszkaniu za zapłatą ceny ustalonej przez sąd. Pieniądze na to nabycie pozyska ze sprzedaży innego lokum, które w 2019 r. w połowie dostała od babci, a w połowie od mamy tytułem nieodpłatnego zniesienia współwłasności w 2021 r.
Czytaj więcej
Polski Ład daje podatkowe korzyści młodym małżeństwom oraz rodzicom z czwórką dzieci. A skarbówka...
Kobieta uważała, że choć zamierza odpłatnie zbyć tę nieruchomość przed upływem pięciu lat od końca roku nabycia, to nie będzie musiała rozliczać się z fiskusem. Pieniądze ze sprzedaży w odpowiednim czasie przeznaczy bowiem na własne cele mieszkaniowe, czyli skorzysta ze zwolnienia z art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT.