Taki wyrok wydał Europejski Trybunał Sprawiedliwości w sprawie ze skarg Komisji Europejskiej przeciwko Republice Federalnej Niemiec (sygn. C-76/05 iC-318/05).
Przyczyną ich złożenia był spór z niemieckimi władzami skarbowymi małżonków Schwarz, którym odmówiono prawa do skorzystania z ulgi w podatku dochodowym z tytułu czesnego, jakie płacili za naukę dziecka w prywatnej szkole w Szkocji. Prawo niemieckie przewiduje taką ulgę, w wysokości 30 proc. kwoty netto wydatków poniesionych na cele związane z kształceniem dzieci, ale tylko wtedy, gdy szkoła położona jest w Niemczech i posiada stosowne zezwolenia na działalność w tym kraju. Inne kryteria nie są sprecyzowane.
ETS uznał takie rozwiązanie za sprzeczne z prawem europejskim. Przypomniał, że w UE istnieją dwa rodzaje szkół: finansowane ze środków prywatnych i publicznych. Pierwsze mogą powoływać się na zasadę swobody świadczenia usług. Zostaje ona naruszona, jeśli czesne na rzecz szkoły położonej w jednym państwie członkowskim, płacone przez rodziców będących podatnikami w innym, nie może być przedmiotem ulgi, mimo że jest nim czesne za naukę w szkole krajowej. W drugim wypadku zasada swobody działalności nie wchodzi w grę, ale również nie można odmówić udzielenia ulgi. Zdaniem ETS byłoby to niezgodnie z prawem do swobodnego przemieszczania się obywateli Unii.
www.rp.pl/prawo/orzeczenia