Dane podatników trafią do ministerstwa

Minister finansów chce przetwarzać dane z PIT. Projekt zmian w ordynacji jest już w Sejmie. Nowe uprawnienia mogą naruszać konstytucję

Publikacja: 30.06.2010 01:22

Dane podatników trafią do ministerstwa

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Jeśli Ministerstwu Finansów uda się do swojej koncepcji przekonać parlamentarzystów, to już wkrótce wszystkie dane podawane przez podatników w zeznaniach rocznych składanych w urzędach skarbowych powędrują do Warszawy na biurko ministra finansów. Niestety, nie ma żadnej gwarancji, że informacje zostaną użyte do czystej statystyki (np. liczby osób, które skorzystały z ulgi na Internet) i że zostaną zanimozowane (czyli pozbawione danych osobowych). Eksperci alarmują: to może naruszyć konstytucyjne prawo Polaków do prywatności.

[srodtytul]Zamach na prywatność[/srodtytul]

MF z uporem godnym lepszej sprawy forsuje zmianę ordynacji podatkowej umożliwiającą przetwarzanie danych z deklaracji podatkowych. Projekt trafił już nawet do Sejmu (druk nr 3106). Informacje o uzyskanych dochodach, ulgach, z których skorzystaliśmy, i kosztach odliczonych w zeznaniu mają być przetwarzane w celach analityczno-statystycznych. Po co tak naprawdę minister chce gromadzić te dane. Wątpliwości jest zresztą dużo więcej.

Nie wiadomo np., dlaczego przepis umożliwiający przetwarzanie informacji objętych tajemnicą skarbową ma się znaleźć tylko w przepisach dotyczących nadzoru ministra w sprawach podatkowych, a nie również w regulacjach dotyczących tajemnicy skarbowej, która gwarantuje podatnikom prawo do prywatności.

[srodtytul]Kolejna baza[/srodtytul]

Nie ma także jasności, czy dane z deklaracji będą zestawiane z innymi danymi przetwarzanymi przez ministra finansów (np. z Krajową Ewidencją Podatników), ani też, przez jaki czas MF będzie je przetwarzać. [b]To może prowadzić do stworzenia centralnej, ogólnokrajowej bazy danych podatników i danych z ich deklaracji.[/b]

Zdaniem ekspertów przepis daje zbyt dużą swobodę MF. Bo nie mówi, w jakim zakresie i w jakim celu dane będą przetwarzane. Podatnik może się o tym dowiedzieć dopiero, gdy złoży wniosek do MF o udzielenie mu takich informacji.

– Nawet jeżeli celem zmiany jest wyłącznie wykonywanie zadań analityczno-sprawozdawczych czy nadzorczych wobec organów skarbowych, regulacja ta może zacząć żyć własnym życiem i być wykorzystywana w zupełnie innych celach. Pytanie, jak przygotowane jest MF do przechowywania tych danych i ich właściwego zabezpieczenia – zastanawia się Nina Półtorak, radca prawny w kancelarii stowarzyszonej z Ernst & Young.

– Jeżeli to pomoże usprawnić politykę podatkową, to nie widzę przeciwwskazań do wprowadzenia takiego przepisu. Musi się to jednak odbywać z bezwzględnym zachowaniem tajemnicy skarbowej i ustawy o ochronie danych osobowych. Ważne, by tylko w ustawach dotyczących innych służb nie wprowadzano furtek pozwalających tym służbom na wykorzystanie danych gromadzonych przez ministra finansów – podkreśla Irena Ożóg z kancelarii Ożóg i Wspólnicy.

[b]Także generalny inspektor ochrony danych osobowych uważa, że zaproponowane rozwiązania są sprzeczne z konstytucją, ustawą o ochronie danych osobowych i dyrektywą 95/46/WE.[/b] Do dziś GIODO nie otrzymał nawet projektu do zaopiniowania, mimo że poprosił o to Ministerstwo Finansów.

[ramka] [b]Zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/504841.html?preview=tak]opinię GIODO na temat możliwości pozyskiwania przez ministra finansów danych wszystkich podatników[/link][/b].[/ramka]

[ramka][b]Grzegorz Sibiga, z Instytutu Nauk Prawnych PAN[/b]

Nowa kompetencja ministra finansów wymaga oceny na gruncie art. 51 ust. 2 konstytucji, który zakazuje władzom publicznych pozyskiwania i gromadzenia innych informacji o obywatelach niż niezbędne w demokratycznym państwie prawnym. Zachodzi wątpliwość, czy nie narusza tej zasady dopuszczenie przetwarzania danych osobowych z deklaracji na potrzeby wszystkich niewymienionych w projekcie kompetencji ministra, rozproszonych w wielu ustawach. Dodatkowo należy zastanowić się, czy jedyny wskazany w projekcie cel przetwarzania (zadania analityczno-sprawozdawcze) nie może być realizowany na podstawie zanonimizowanych danych lub przynajmniej tylko części danych osobowych z deklaracji.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=g.lesniak@rp.pl]g.lesniak@rp.pl[/mail][/i]

Jeśli Ministerstwu Finansów uda się do swojej koncepcji przekonać parlamentarzystów, to już wkrótce wszystkie dane podawane przez podatników w zeznaniach rocznych składanych w urzędach skarbowych powędrują do Warszawy na biurko ministra finansów. Niestety, nie ma żadnej gwarancji, że informacje zostaną użyte do czystej statystyki (np. liczby osób, które skorzystały z ulgi na Internet) i że zostaną zanimozowane (czyli pozbawione danych osobowych). Eksperci alarmują: to może naruszyć konstytucyjne prawo Polaków do prywatności.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem