Jednym z warunków skorzystania z ulgi było zamieszkiwanie, zameldowanie się na pobyt stały i niezbywanie przedmiotu darowizny przez pięć lat. Czytelniczka sprzedała mieszkanie w 2006 r. Pyta, czy mogą jeszcze wystąpić skutki podatkowe związane ze sprzedażą.
Niestety, tak. Mimo że darowizna nastąpiła w 2005 r., kwestie podatkowe z tym związane jeszcze nie są zamknięte. Nie doszło do przedawnienia zobowiązania podatkowego. Co więcej, mówiąc w uproszczeniu, zobowiązanie to jeszcze nie powstało. I nadal jest możliwość jego ustalenia. Podatek od darowizny powstaje bowiem w drodze decyzji organu podatkowego. Innymi słowy, dopóki podatnik nie otrzyma decyzji organu wskazującej wysokość daniny, dopóty nie powstanie zobowiązanie podatkowe. Od otrzymania decyzji co do zasady biegnie termin 14 dni na zapłatę podatku. Podstawą do wydania decyzji przez organ są informacje uzyskane od podatnika, które przekazuje w drodze zeznania o tym, co zostało nabyte, w jakiej wartości, dacie, od kogo itd. Jeżeli do nabycia własności doszło w drodze aktu notarialnego, w wypadku którego płatnikiem podatku jest notariusz, zainteresowany nie ma obowiązku składania zeznania.
Zgodnie z ordynacją podatkową zobowiązanie podatkowe powstające z mocy decyzji ustalającej nie może powstać, jeżeli taka decyzja zostałaby podatnikowi doręczona po upływie trzech lat od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy. Jeżeli podatnik nie złożył deklaracji albo nie podał w niej wszystkich informacji niezbędnych do ustalenia prawidłowego zobowiązania, termin ten wydłuża się do pięciu lat.
Jest jednak jedno ale. Dla sytuacji, w której podatnik korzysta z ulg, ustawodawca przewidział inne terminy przedawnienia – inny jest początek jego biegu. Jeżeli podatnik nie dopełnił warunków uprawniających do skorzystania z ulgi, prawo do wydania decyzji ustalającej zobowiązanie powstaje w dniu, w którym doszło do utraty prawa do ulgi. I właśnie od końca roku, w którym nastąpił ten dzień, liczy się trzy lub pięć lat na wydanie decyzji ustalającej. W sytuacji czytelniczki, która nie zawiadomiła urzędu o sprzedaży mieszkania, niebezpieczeństwo ustalenia podatku od darowizny z 2004 r. zniknie dopiero w końcem tego roku (utrata prawa do ulgi nastąpiła w 2007 r., kolejne pięć lat upływa dopiero w 2012 r.).
W związku z utratą prawa do ulgi niejako odradza się sytuacja z 2005 r., kiedy to czytelniczka musiałaby zapłacić podatek od darowizny, gdyby nie ulga mieszkaniowa. Ustalenie wysokości zobowiązania podatkowego następuje na podstawie stanu prawnego obowiązującego w dniu powstania obowiązku oraz istniejącego w tym dniu stanu faktycznego. A zatem czytelniczka powinna była złożyć zeznanie, wykazując w nim wszystkie informacje związane z darowizną, wyjaśnić, dlaczego to zeznanie jest teraz składane, oraz czekać na decyzję organu podatkowego wskazującą wysokość podatku do zapłaty. Oczywiście, nie będziemy tutaj mieli do czynienia z odsetkami za zwłokę, ponieważ nie istniało do chwili wydania decyzji zobowiązanie podatkowe, które mogłoby się przekształcić w zaległość.