Może ona wynieść nawet 2700 zł. Urzędnik ma prawo nałożyć ją na podatnika, gdy ten – mimo wezwania – nie stawi się i nie złoży np. wyjaśnień. Pozwala na to art. 262 ordynacji podatkowej.
Ważne tylko, gdy skuteczne…
Aby jednak fiskus mógł podatnika ukarać, musi wcześniej prawidłowo go wezwać. Oznacza to, że wezwanie musi spełniać wymogi określone w przepisach (mowa o ordynacji podatkowej). Zwrócił na to uwagę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. W wyroku z 19 maja 2010 r. (I SA/ Kr 479/10) stwierdził, że koniecznym warunkiem do nałożenia kar porządkowych jest prawidłowe wezwanie w trybie art. 159 § 1 ordynacji podatkowej.
Takie wezwanie powinno m.in. wskazywać, w jakiej sprawie i w jakim charakterze (np. świadka, strony) oraz w jakim celu podatnik ma się stawić. Fiskus powinien zatem podać sygnaturę akt sprawy i jej przedmiot (np. podatek dochodowy od osób fizycznych). Powinien też wskazać cel procesowy wezwania.
Nie musi przy tym podawać szczegółowych informacji, wystarczy jeśli wskaże, że wzywa np. w celu złożenia wyjaśnień. Nie ma natomiast konieczności podawania w wezwaniu, jaki stan faktyczny sprawy fiskus chce wyjaśnić z osobą wzywaną. Zwrócił na to uwagę WSA w Krakowie w wyroku z 18 marca 2008 r. (I SA/Kr 894/07).
Aby wezwanie mogło być uznane za nieprawidłowe, musi zawierać istotne braki, a więc takie, które skutkują negatywnym wpływem na wynik postępowania podatkowego. Takim istotnym brakiem nie będzie np. podanie, że strona jest wzywana w celu złożenia zeznań w zakresie objętym postepowaniem kontrolnym.