Kupujesz dom na wsi - możesz nie otrzymać pełnego zwolnienia z PIT

Kupujący domy na wsi mają kłopoty z rozliczeniem. Fiskus uważa, że nie przysługuje im pełne zwolnienie z podatku.

Publikacja: 09.12.2014 18:47

Kupujesz dom na wsi - możesz nie otrzymać pełnego zwolnienia z PIT

Foto: Adobe Stock

Jeśli pieniądze ze sprzedaży nieruchomości przeznaczysz na zakup domu, nie zapłacisz podatku. Gorzej, jeśli transakcja obejmuje też przylegające do niego tereny i budynki. Wtedy fiskus może zakwestionować prawo do pełnego zwolnienia z podatku.

Przekonało się o tym małżeństwo, które środki ze sprzedaży mieszkania wydało na zakup siedliska. Składa się ono z budynku mieszkalnego oraz dwóch murowanych obór (w jednej jest garaż), drewnianej stodoły, drogi i niezabudowanej działki. Będzie to jedyne miejsce zamieszkania małżeństwa. Mimo to nie mają pełnego prawa do ulgi. Zdaniem łódzkiej Izby Skarbowej zwolnione z PIT są tylko kwoty przeznaczone na zakup domu, reszta już nie (interpretacja nr IPTPB2/415-436/14-4/Akr).

– Ze stanowiska fiskusa wynika, że osoba, która kupuje nieruchomość, powinna rozdzielić kwoty przeznaczone na część mieszkalną i pozostałe – mówi doradca podatkowy Grzegorz Gębka. – To absurd, ponieważ nikt nie nabywa gołego domu, zawsze jest on czymś otoczony: podwórkiem, ogrodem, uprawami. Prowadzi też do niego droga. Oczywiste jest, że jeśli mieszkamy w domu, to reszta terenu i pozostałe budynki (także gospodarcze) związane są z realizacją potrzeb mieszkaniowych – uważa.

Urzędy wiedzą o transakcjach

Ekspert dodaje, że fiskus bardzo restrykcyjnie podchodzi do przepisów dających prawo do zwolnienia z PIT. Nie ustępuje nawet wówczas, gdy podatnicy powołują się na korzystne dla siebie orzeczenia sądowe.

– A sprawdzani są w praktyce wszyscy, przychody ze sprzedaży nieruchomości trzeba bowiem wykazać w zeznaniu rocznym, a ponadto urzędy mają informacje o transakcjach od notariuszy – zauważa Grzegorz Gębka.

Ustawa o PIT mówi, że prawo do zwolnienia przysługuje tym, którzy pieniądze ze sprzedaży przeznaczą na własne potrzeby mieszkaniowe (mają na to dwa lata, liczone od końca roku, w którym doszło do zbycia). Podaje również katalog wydatków, które dają ulgę. Są tam m.in. zakup domu lub mieszkania, nabycie gruntu pod budowę, remont, adaptacja na cele mieszkalne, spłata kredytu. Zainwestować można w nieruchomość położoną nie tylko w Polsce, ale także w innym państwie Unii Europejskiej, EOG lub w Szwajcarii.

Co w sytuacji, gdy nie uda się wydać środków ze sprzedaży nieruchomości na cele mieszkaniowe? Od dochodu trzeba zapłacić 19-proc. podatek. Oczywiście nie dotyczy to osób, które zbyły nieruchomość taniej, niż kupiły.

Trzeba zaczekać aż pięć lat

Osobie, która przeznaczy na cele mieszkaniowe tylko część pieniędzy, przysługuje częściowe zwolnienie. Nieopodatkowana jest kwota odpowiadająca iloczynowi dochodu i udziału wydatków na cele mieszkaniowe w przychodzie ze sprzedaży.

Te zasady rozliczenia dotyczą nieruchomości nabytych po 1 stycznia 2009 r. Wtedy weszła w życie kolejna zmiana reguł rozliczania przychodów ze sprzedaży lokum (wcześniej obowiązywała tzw. ulga meldunkowa, a jeszcze wcześniej podobne do obecnego zwolnienie środków przeznaczonych na cele mieszkaniowe).

Nie mamy kłopotu z podatkiem, jeśli pozbyliśmy się mieszkania (domu) po pięciu latach od zakupu (licząc od końca roku, w którym je nabyliśmy).

Opinia dla „Rz"

Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy w kancelarii Piekielnik Business Consulting

Skarbówka bardzo literalnie interpretuje przepisy o zwolnieniu podatkowym dla osób sprzedających nieruchomości. Jej zdaniem, skoro ustawa o PIT mówi o celach mieszkaniowych, to inwestycja w coś, co nie jest bezpośrednio przeznaczone do zamieszkiwania (np. budynek gospodarczy), nie daje prawa do ulgi. Idąc tym tokiem rozumowania, gdy rozlicza się zakupy, powinno się np. wyłączyć z wartości mieszkania balkon – bo przecież na nim nie mieszkamy. Oczywiście, takie podejście kłóci się ze zdrowym rozsądkiem. Moim zdaniem o zwolnieniu powinien decydować główny cel inwestycji. Jeśli kupujemy dom po to, żeby w nim mieszkać, to cały wydatek daje prawo do zwolnienia, nawet wtedy, gdy na gruncie stoją też stajnia i obora.

Jeśli pieniądze ze sprzedaży nieruchomości przeznaczysz na zakup domu, nie zapłacisz podatku. Gorzej, jeśli transakcja obejmuje też przylegające do niego tereny i budynki. Wtedy fiskus może zakwestionować prawo do pełnego zwolnienia z podatku.

Przekonało się o tym małżeństwo, które środki ze sprzedaży mieszkania wydało na zakup siedliska. Składa się ono z budynku mieszkalnego oraz dwóch murowanych obór (w jednej jest garaż), drewnianej stodoły, drogi i niezabudowanej działki. Będzie to jedyne miejsce zamieszkania małżeństwa. Mimo to nie mają pełnego prawa do ulgi. Zdaniem łódzkiej Izby Skarbowej zwolnione z PIT są tylko kwoty przeznaczone na zakup domu, reszta już nie (interpretacja nr IPTPB2/415-436/14-4/Akr).

Pozostało 81% artykułu
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?