Rz: Jak rozumieć obecny konflikt dyplomatyczny, patrząc z perspektywy polityki historycznej Państwa Izrael?
Pamięć o Holokauście to najważniejsza część żydowskiej tożsamości. To jest, jak powiedział Jacek Leociak, „kamień węgielny państwa Izrael". Dość powiedzieć, że Izrael przywozi do Polski swoich żołnierzy, żeby składali przysięgę przed Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie. Każdemu uczniowi nauczyciele ciągle powtarzają tam, że cały świat jest przeciwko nim, czego najjaskrawszym przykładem jest Zagłada. Dlatego trudno im się dziwić, że bardzo nerwowo reagują, gdy ktoś zaczyna majstrować przy pamięci o Holokauście.
Wydaje się, że Polacy i Żydzi są tak samo przewrażliwieni na temat swojej historii.
A jak mogłoby być inaczej?! Żydzi mieszkali w Polsce przez ponad tysiąc lat. Pierwszy dokument mówiący o ich obecności na tych terenach pochodzi z X w. Przez wieleset lat mieli oni tu swoje miejsce. Co więcej, gdy byli wyrzucani z Niemiec, Francji, Anglii czy Hiszpanii, osiedlali się właśnie u nas. Tu mieli autonomię, możliwość stosowania własnego prawa; po prostu byli częścią narodu polskiego, choć oczywiście narodu nie w takim sensie, jak rozumiemy to pojęcie współcześnie.
W jakim sensie?