Aktualizacja: 31.07.2018 09:19 Publikacja: 31.07.2018 00:01
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
30 lipca, w wieku 75 lat zmarła prof. Maria Celina Dzielska, znana polska historyk i filolog klasyczna. Przypominamy rozmowę, jaką w 2013 roku przeprowadził z prof. Dzielską Tomasz Krzyżak. Rozmowa ukazała się w "Plusie Minusie".
Wyobraża sobie pani profesor dzisiejszy świat bez chrześcijaństwa?
Maria Dzielska: Nie. Ponieważ w jakimś stopniu jestem obdarzona cnotą roztropności, to nie mogę poważnie podchodzić do różnych pojawiających się ostatnio idei czy fantasmagorii, że nasze ziemskie uniwersum mogłoby być ukształtowane bez chrześcijaństwa. Jak mogłabym patrzeć na świat bez chrześcijaństwa, gdy widzę świadectwo, które daje dziś Asia Bibi, pakistańska wiejska kobieta, matka pięciorga dzieci, która za przypisane jej w 2009 roku bluźnierstwo oczekuje na śmierć przez powieszenie w maleńkiej celi bez okien i toalety? Wiara w Chrystusa daje jej moc przetrwania w tych nieludzkich warunkach.
Jak można sobie wyobrazić dzisiejszy świat bez chrześcijaństwa, skoro dziesiątki, setki tysięcy – mówi się, że nawet ponad 100 tysięcy rocznie – ludzi oddaje swoje życie za wiarę w Afryce, na Bliskim Wschodzie, w Indiach? W obliczu tej hekatomby, którą teraz obserwujemy, prześladowania chrześcijan w Cesarstwie Rzymskim, gdy w ciągu niemal trzech wieków zginęło śmiercią męczeńską ok. 10 tys. ludzi, wydają się dziełem nie surowych władców i sędziów, lecz łagodnych owieczek.
Wciąż sobie przypominam i powtarzam słowa, które wypowiedział mądry faryzeusz, uczony w Prawie Gamaliel (a zapisał w Dziejach Apostolskich św. Łukasz), do Sanhedrynu, gdy chciano skazać na śmierć głoszących Dobrą Nowinę apostołów z Piotrem na czele: „odstąpcie od nich i puśćicie ich wolno, bo jeżeli to przedsięwzięcie czy ta działalność pochodzi od ludzi, rozwieje się. Lecz jeżeli pochodzi od Boga, nie tylko nie zdołacie zniszczyć tych ludzi, ale w końcu może się okazać, że chcecie walczyć z Bogiem".
Okazało się, że miał rację. Ale czy można powiedzieć, że narodzenie Jezusa było rewolucją?
Samo narodzenie było ciche i łagodne w ubogiej grocie betlejemskiej. To było wydarzenie całkowicie lokalne i nieodnotowane przez nikogo ani w Palestynie, ani w innych miejscach Cesarstwa Rzymskiego. I słusznie pisze św. Jan Ewangelista, że „Na świecie było Słowo, lecz świat go nie poznał".
Do rewolty – do przewrócenia istniejącego porządku – doprowadziła dopiero działalność nauczycielska Jezusa, która, jak pamiętamy, trwała zalewie ok. trzech lat, a następnie żarliwa działalność misyjna jego uczniów. Przede wszystkim św. Pawła i jego współtowarzysza Barnaby, nawróconego lewity z Cypru. A idąc dalej także Tymoteusza i Tytusa, którzy nie zamknęli się w wąskim kręgu wyznawców, nie popadli w acedię po śmierci mistrza, ale wbrew wszystkiemu ponieśli w świat orędzie o śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Oni z niesłychaną żarliwością otworzyli się na świat grecko-rzymski, pogański. Mieszkańcom miast, które odwiedzali, głosili Dobrą Nowinę i zachęcali ich do naśladowania Chrystusa.
To wprowadzenie Jezusa i jego nauki do ówczesnego świata stało się rewolucją. Proszę zauważyć, że do tego trudu apostołów nawiązuje dziś papież Franciszek, który w swojej apostolskiej adhortacji „Evangelii Gaudium" usilnie zachęca do powtórzenia tej archetypicznej rewolucji.
Czy Europa uczestniczy w rewolucji AI? W jaki sposób Stary Kontynent może skorzystać na rozwiązaniach opartych o sztuczną inteligencję? Czy unijne prawodawstwo sprzyja wdrażaniu innowacji?
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
W „Miastach marzeń” gracze rozbudowują metropolię… trudem robotniczych rąk.
Spektakl „Kochany, najukochańszy” powstał z miłości do twórczości Wiesława Myśliwskiego.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Rozsyłając znalezione w internecie gotowe życzenia świąteczne (w formie rymowanek, grafik, zdjęć itp.) możemy złamać prawo autorskie. Na co trzeba uważać i w jakich sytuacjach ryzyko jest największe?
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas