Bestsellery - Książki listopada

Aktualizacja: 14.12.2011 11:17 Publikacja: 03.12.2011 00:01

Bestsellery - Książki listopada

Foto: Archiwum

1

Popadłem w melancholię po przeczytaniu „Cmentarza w Pradze" Umberto Eco (Noir sur Blanc). Bohater powieści dyskutuje oto z niejakim Guedonem na temat modnego podówczas utopijnego socjalisty Charles'a Fouriera. Rozmówca okazuje się sceptykiem: „Wyznawcy Fouriera? Zacni ludzie, ale czy można brać na serio proroka głoszącego, że w odrodzonym świecie oceany wypełni lemoniada, w Warszawie wyrosną pomarańcze, ludzie będą mieli ogony, a kazirodztwo i homoseksualizm zostaną uznane za najbardziej naturalne skłonności człowieka?

Zobacz na empik.rp.pl

– Więc dlaczego się pan z nimi zadaje? – spytałem.

– Bo są jedynymi uczciwymi ludźmi – odpowiedział – którzy przeciwstawiają się jeszcze dyktaturze tego nikczemnego Bonapartego".

W Warszawie mamy palmę, dlaczego nie mamy mieć pomarańczy? W kwestii „naturalnych skłonności" uznawanych kiedyś za zboczenia wiążące jest zdanie ekspertów w rodzaju Kazimiery Szczuki i jej podobnych, tak że Fourier nie bujał bynajmniej w obłokach, lecz wyciągał słuszne wnioski z zarysowujących się w XIX wieku tendencji. Ogony niektórzy osobnicy mają z całą pewnością, na przykład Nergal. Kłopot może być tylko z Lemoniadowym Oceanem.

2

Paulo Coelho, co relacjonuje w „Alefie" (Drzewo Babel), wybrał się w podróż koleją po Rosji, aż do Oceanu Spokojnego. Ale to pikuś, najważniejsze było co innego, o czym skromnie tylko napomyka. Do swojej rezydencji odległej od Moskwy o 50 minut jazdy samochodem zaprosi pisarza sam Putin. Tak sobie myślę, jakiego pisarza zaprosiłby – i gdzie?

– Donald Tusk, i wychodzi mi na to, że żadnego. Chyba że mógłby z nim haratnąć w gałę.

3

Zakład wyszczególniony w tytule powieści Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk „Cukiernia pod Amorem. Hryciowie" (Nasza Księgarnia) od czterech pokoleń należał do rodziny Natana Cukiermana. Do wczesnej wiosny 1940 r., gdy w Gutowie pojawił się Georg Papke. „Urodził się i od zawsze mieszkał w Mysłowicach – nigdy nie mógł przeboleć, że miasto w 1921 roku przyłączono do Polski. Był Niemcem i podczas plebiscytu wraz z dużą grupą rodaków głosował za włączeniem go do Rzeszy.

Ale mocarstwa zlekceważyły wolę większości. Dopiero Hitler po dojściu do władzy w 1933 roku pozwolił takim jak on uwierzyć w siłę narodu niemieckiego, wrócił im nadzieję, że bieg historii wreszcie się zmieni". I, przynajmniej na jakiś czas, ten ostatni dla Papkego się zmienił. Do Gutowa przywiózł rodzinę, rozejrzał się po okolicy i wreszcie upatrzył sobie cukiernię zwaną wtedy jeszcze „Pod Aniołem". Resztę załatwił błyskawicznie. W komendanturze w Płocku złożył stosowne, pozytywnie rozpatrzone, podanie, a następnie pod pretekstem otwarcia lokalu „tylko dla Niemców" uzyskał nakaz eksmisji ze znajdującego się nad cukiernią mieszkania. Natan Cukierman na znalezienie nowego lokum dostał 48 godzin.

4

To, że „Każdy szczyt ma swój Czubaszek", odkrył przed laty Jonasz Kofta. Teraz w książce tak zatytułowanej (Prószyński Media) gaworzą sobie rozkosznie bohaterka dzieła, satyryczka Maria Czubaszek, i radiowiec i kabareciarz w jednej osobie, czyli Artur Andrus. Rozmówcy się lubią, mają jednakowe poglądy, spijają więc sobie z dzióbków i jest cacy, a nawet bardziej niż cacy. Iście brylancik kontaktowy, bo jakież tam szkiełko.

5

„Światła września" Carlos Ruiz Zafon (Muza) wydał w 1995 r., sześć lat przed „Cieniem wiatru", od którego nic lepszego nie napisał ani wcześniej, ani potem. Czyżby rację mieli ci czytelnicy, którzy uważają go za pisarza spełnionego – i już. Facet ma dopiero 47 lat.

6

„Latarnik" Camili Lackberg (Czarna Owca): Jak się wybiera na nawiedzaną przez umarłych Wyspę Duchów, to konsekwencje takiej wyprawy muszą być tragiczne.

7

Już trzeci tom „1Q84" Haruki Murakamiego (Muza) gości na liście. A ja z pierwszego zapamiętałem, jaka jest największa różnica między talentem a nosem. Tak, nosem. Otóż „choćby człowiek miał nie wiem jaki talent, wcale nie znaczy to, że nie umrze z głodu. Ale jak człowiek ma wyjątkowego dobrego nosa, nie musi się martwić, że nie będzie co do garnka włożyć".

8

Tytułowy bohater „Księdza Paradoksa. Biografii Jana Twardowskiego" Magdaleny Grzebałkowskiej (Znak) niemal od zawsze był ulubieńcem czytelników, za to krytycy zwykle wydziwiali nad jego wierszami. I tak w 1950 roku Adam Włodek, ówczesny małżonek Wisławy Szymborskiej, swój felieton w „Dzienniku Polskim" poświęcił utworowi księdza Jana „Piosenka o rzeczach pięknych". „Twardowski – czytamy – napisał w nim, że piękniejsze od prac doktorskich są rzeczy proste i ubogie, różaniec, mszał i noc czerwcowa,/ i żebrak błagający o buty na dworze". Włodek skarcił poetę. Niedopuszczalna była chęć przywrócenia na ulicach żebraków i lekceważenie prac doktorskich, kiedy na uniwersytetach zdobywa wiedzę młodzież robotnicza i chłopska.

9

W „Listach 1956 – 1978" Stanisława Lema i Sławomira Mrożka (Wydawnictwo Literackie) Justynę Sobolewską z „Polityki" zachwyciło to, że respondenci pisywali do siebie to po francusku, to po niemiecku, to znów po angielsku, albo we wszystkich tych językach naraz. „Dusili się w polskim piekiełku", ze współczuciem konstatowała recenzentka, co i nie dziwota, jako że sławni pisarze użalali się, że „wódka z ziemniaków i jesień z wody ciążą nad tym krajem". Tylko dlaczego autor „Tanga" rozpił się na Zachodzie?

10

Roger Casement, bohater „Marzenia Celta" Mario Vargasa Llosy (Znak), brytyjski dyplomata i irlandzki patriota, w czasie I wojny światowej szukał dla swej zielonej ojczyzny sojusznika w Niemczech. Początkowe nadzieje na irlandzką niepodległość wywalczoną za niemieckie pieniądze niemiecką bronią szybko się rozwiały i w 1916 r., skarżąc się w liście na złe traktowanie przez potencjalnych aliantów, stwierdził: „... nienawidzę Niemców tak mocno, że od śmierci na tej ziemi wolę brytyjską szubienicę". Mówisz – masz. Jeszcze w tym samym 1916 roku, 3 sierpnia, został Casement, za zdradę stanu, powieszony na dziedzińcu londyńskiego więzienia.

—ranking sporządziła Anna Pietruczak, komentarz Krzysztof Masłoń

Popadłem w melancholię po przeczytaniu „Cmentarza w Pradze" Umberto Eco (Noir sur Blanc). Bohater powieści dyskutuje oto z niejakim Guedonem na temat modnego podówczas utopijnego socjalisty Charles'a Fouriera. Rozmówca okazuje się sceptykiem: „Wyznawcy Fouriera? Zacni ludzie, ale czy można brać na serio proroka głoszącego, że w odrodzonym świecie oceany wypełni lemoniada, w Warszawie wyrosną pomarańcze, ludzie będą mieli ogony, a kazirodztwo i homoseksualizm zostaną uznane za najbardziej naturalne skłonności człowieka?

Pozostało 92% artykułu
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Artur Urbanowicz: Eksperyment się nie udał