Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 19.08.2020 16:57 Publikacja: 15.08.2020 00:01
Foto: Plus Minus
Tekst ukazał się w "Plusie Minusie" w lutym 2015 roku.
Powiedziała kiedyś w jednej z rozmów: „Mój uraz do wywiadów wziął się ze smutnych doświadczeń. Obroni się mówione, ale napisane... Nie mogę zabronić pisania o sobie. Tego nie mogę. Nie chcę tylko, żeby to było prywatne, żeby wyszło na wierzch, jaka jestem poza śpiewaniem. I boję się, kiedy o mnie piszą, bo od pewnego czasu wszystko ma charakter jakiś... klasycyzujący. Podsumowujący. Nawet te artykuły, których autorzy chcą najlepiej, są takie skończone. Nagrobne jakby. A może ja jeszcze coś zrobię, na przykład?".
Zawsze zachodzi pytanie, do jakiego stopnia tak wybitna artystka jak Ewa Demarczyk jest osobą publiczną, a do jakiego prywatną. A czy w określeniu „osoba publiczna" tkwi zobowiązanie do spotkań, wywiadów, pozowania do sesji fotograficznych?
W dzisiejszym świecie tabloidów i kolorowych tygodników „osoba publiczna" traktowana jest jak zwierzyna łowna, na którą sezon polowań trwa cały rok. Bez skrupułów czatuje się wokół domu, przyłapuje podczas wyjścia do ogrodu. Znana krakowska aktorka mówiła mi, że otrzymała przerażającą wiadomość telefoniczna o wypadku syna. Gdy wybiegła z domu tak, jak stała, spostrzegła błysk fleszy, a uśmiechnięty paparazzi nawet nie krył radości.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas