Reklama
Rozwiń

Polak-Pałkiewicz: Nienarodzeni, ale użyteczni

To nie świeccy powinni w wolnym kraju grać pierwsze skrzypce w obronie życia, choć działalność wielu szlachetnych osób jest godna największego uznania. To zadanie dla Kościoła.

Aktualizacja: 28.04.2016 19:14 Publikacja: 28.04.2016 15:19

Polak-Pałkiewicz: Nienarodzeni, ale użyteczni

Foto: Plus Minus, Mirosław Owczarek

Jak z obrony życia nienarodzonych uczynić narzędzie zwalczania niewygodnej władzy? To proste, scenariusz został przećwiczony już za poprzednich (koalicyjnych) rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Główne pytanie dzisiejszej batalii o życie brzmi – a raczej powinno brzmieć – co jest fundamentem postawy obrońców życia? Wiara w Boga czy humanizm? Dotychczas w argumentacji osób duchownych i świeckich domagających się ochrony życia nienarodzonych „bez kompromisu aborcyjnego" przebija przede wszystkim etyka humanistyczna. Bronić życia trzeba – głoszą obrońcy życia – bo człowiek jest człowiekiem od momentu poczęcia. Potwierdza to nauka, z nauką się nie dyskutuje. A człowieka nie wolno zabijać.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„F1: Film” z Bradem Pittem jako przejaw desperacji Apple Studios. Czy to hit?
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem