Reklama

Jan Maciejewski: Im mocniej jesteś znikąd, tym bardziej jesteś „kimś

Nomadzi nie są w stanie pojąć potrzeb, uczuć, nadziei ani lęków „lokalsów”. A co gorsza, nie mają żadnego specjalnego powodu, żeby taki wysiłek podjąć.

Publikacja: 15.07.2022 17:00

Jan Maciejewski: Im mocniej jesteś znikąd, tym bardziej jesteś „kimś

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Nie ma obecnie bardziej wyraźnego podziału. Przynajmniej pośród tych faktycznie istniejących, a nie narzuconych, sztucznie podsycanych. Wszystkie najżywsze dzisiaj spory wydają się ogniskować wokół tej różnicy: jesteś skądś czy znikąd? Czujesz się przywiązany do jakiegoś miejsca, zrośnięty z nim, czy może należysz do elitarnej grupy współczesnych nomadów? Tych, którym nie robi wielkiej różnicy, jakim językiem posługują się ludzie dookoła nich, jaki krajobraz roztacza się za oknem. Ich praca, życie toczą się o poziom wyżej, przerastając te trywialne różnice i drugorzędne okoliczności. Poczucie wspólnoty łączy ich z członkami tej samej grupy; to tam krążą zrozumiałe dla nich kody kulturowe, zawiązują się przyjaźnie, krzyżują interesy. Mogą żyć dzisiaj w Singapurze, jutro w Paryżu, a pojutrze – jeśli zajdzie taka potrzeba – nawet w Warszawie. Miarą ich sukcesu jest właśnie mobilność, stopień, w jakim udało im się uniezależnić od miejsca pobytu. Im mocniej jesteś znikąd, tym bardziej jesteś „kimś”.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama