To znaczy rasa ludzi, bo z rasami kotów i psów jest prosto: definiują je powołane do tego specjalne światowe i lokalne stowarzyszenia oraz komisje. Amerykańskie Stowarzyszenie Kynologów uznaje 197 ras psów. Z kotami jest trudniej: Encyklopedia Britannica doliczyła się tylko 15 ras, podczas gdy Międzynarodowe Stowarzyszenia Kotów (z nazwy The International Cat Association wynikałoby, że w jego skład wchodzą koty, ale to chyba niemożliwe) mówi o 71 rasach. Z jakiegoś (podejrzanie rasistowskiego powodu) piękne tureckie koty z Van – van kedisi – nie uchodzą za rasę, tylko za podrasę. Albo dlatego, że mają oczy różnego koloru, albo dlatego, że lubią pływać.
Czytaj więcej
Rosja grozi Europie, sojuszowi północnoatlantyckiemu, Ukrainie i stawia ultimata. Ponadmilionowa armia rosyjska przesuwa się na Zachód – z wyjątkiem dwustu tysięcy żołnierzy, którzy nigdzie się nie ruszają, bo już od dawna siedzą na granicy z Polską i Litwą – w Kaliningradzie, o czym jakoś za dużo się nie mówi. Poza milionową armią ocenia się siły rezerwowe na dwa miliony. Czy jest to armia, która może walczyć i zwyciężyć?
Powyższe informacje o psach i kotach znalazłam w kilka minut, googlując hasło: „ile jest ras?". Kiedy zadałam to pytanie do ludzi, okazało się, że – w zależności od klasyfikacji, okresu, kiedy wyliczenia były dokonywane, i oczywiście polityki – jedni mówią o dwóch rasach, inni doliczają się aż 63.
Z jakiegoś (podejrzanie rasistowskiego powodu) piękne tureckie koty z Van – van kedisi – nie uchodzą za rasę, tylko za podrasę. Albo dlatego, że mają oczy różnego koloru, albo dlatego, że lubią pływać.
W USA sytuacja jest bardzo skomplikowana. Z jednej strony, gdy mowa o rasizmie, o tępieniu go, o orwellowskich kursach uczących, jak dojrzeć w sobie ukryty rasizm, ma się na myśli tylko dwie rasy – białą i czarną. Z drugiej strony poplątane jest w umysłach ludzkich pochodzenie etniczne, narodowościowe czy tożsamość religijna, które łatwo w zamęcie umysłowym daje się poplątać z rasą.